Od pierwszych minut Miss Sloane miałem nie odparte wrażenie, że rola ta była pisana pod Sandrę Bullock, ale ta odrzuciła angaż, a mimo wszystko ta inspiracja dla reżysera nadal była wykładnią.
Może to podobieństwo "Miss Sloane" do Our Brand Is Crisis (http://www.filmweb.pl/film/Kryzys+to+nasz+pomys%C5%82-2015-430861), gdzie tematyka była bardzo podobna. Choć ja się będę upierać, że Sandra Bullcok jakoś wpłynęła, albo na scenarzystę, albo na reżysera, albo na Jessicę Chastain odtwórczynię Madeline Elizabeth Sloane. Szczególnie, że postać Panny Sloane (polski tytuł powinien brzmieć "Panna Smotna") jest aż do bólu perfekcjonistką, jak sama Sandra Bullock. Ogólnie pierwszy raz miałem wrażenie, że ktoś odgrywa Sandrę Bullock i zrobił to tak samo dobrze, jak sama Sandra.
Film polecam.