ostatnio wyszukuję perełki typu telefon pana harrigana czy samarytanina, widzę oceny 5,5 na filmwebie i już wiem, że to będzie dobry film, bo standardowo wielcy filmwebowi krytycy z malymi kuśkami mają tendencję do znacznego zaniżania ocen.
ten film to mocne 7/10, a że muszę zwalczać niesprawiedliwość tego januszerskiego portalu, to dałem mu dyche heheheheh
pozdrawiam hejterków i wielkich znawców kinematografii