Film nie jest zły, ale do genialnych "Nietykalnych" baaardzo wiele brakuje. Niemniej jest tu ujęte ciekawe spojrzenie na problem nielegalnych migrantów i paradoksów ich codziennego życia, a także fakt, że są oni nam Francuzom po prostu potrzebni i stanowią niezbędną część społeczeństwa.
No właśnie, też się bardzo nastawiałam, ze będzie podobnie zabawny i naprawdę przyjemnie będzie się oglądało, i wielkie rozczarowanie, jestem zawiedziona, nie ta atmosfera.
Stanowią "niezbędną część społeczeństwa"? Są Wam potrzebni? Do czego? Jak ich tylu nie było to jak to umniejsząło życiu Fracuzów? Ty w to naprawdę wierzysz? Może chodzi ci o "no go areas" do których nie masz wstępu bo zawłaszczyli je sobie czarnoskórzy handlarze narkotyków? Biały rodowity Francuz, który nie może iść do wybranej części Paryża czy Marsyli! Rozumiesz jak to brzmi? "Nietykalni", "La Haine" jak i "Samba" to filmy niebezpieczne. Ocieplające wizerunek afrykańskich zasiłkowych nomadów z twarzami wykrzywionymi w nienawiści do białych. Pluję na taką kinematografię pozostajacą na smyczy kultury marksistowskiej rozplenionej w tym zdegenerowanym europejskim burdelu, w którym przyszło nam żyć. To produkty dla zniewieściałych półgłówków pozbawionych instynktu samozachowaczego.
Wielmożny Tumanie / zachowaj więc instynkt samozachowawczy i powieś się jeszcze dzisiaj... z pożytkiem dla Marksistowskiej Polski, Burdel Europy i Zapchlonego Świata młocie.