Kolejny film który krytycy równają z błotem, a który broni się sam. Przeczytałem te wypociny ,,recenzenckie" kiedyś i bardzo żałuję że pokierowałem się opinią obcych.
Nie wiem jak twórcy reklamowali ten film, ale na pewno nie jest to komedia. Komedię mieliśmy w Samych Swoich i ich dwóch kolejnych kontynuacjach. Reżyser zagrał tutaj na poważniejsze nuty, ulepił sensownego bohatera i bardzo ciekawą historię która - z nutką łez rozpaczy - tworzy szczęśliwe kino. I takie coś powinniśmy dostawać częściej.
Ja dopiero dziś obejrzałam i jestem zachwycona! Uważam, że mistrzowsko pokazano te 30 lat życia rodzin Pawlaków i Kargulów - pokazanie w tak równym poziomie całości, z tyloma wątkami historii, naprawdę, czapki z głów. Mam wrażenie, że Ci krytycy g*wno wiedzą o historii - dla znających rodzinnie tę historię z tamtych stron jest to ogromnie ważne. Jestem ogromnie wdzięczna za ten film - to przykład jak można bardzo dobrze po latach zrobić produkcję o wcześniejszych losach. Widokami, dialogami, fabułą porywa. ♡