40 minut i koniec oglądania. Główni aktorzy bazują chyba na swoich nazwiskach i ładnych buziach. Wszyscy obejrzą ten film, bo to przecież Brad Pitt i George Clooney, nie ważne, czy film w ogóle jest o czymś i czy ma sens. Wygląda to tak, jakby chcieli tylko zarobić na tym gniocie, a w zamian nie wysilili się aby pokazać dobry film, Brak szacunku do fanów.