Świetny spaghetti western. Brawurowe kreacje Charlesa Bronsona i Toshiro Mifune, którzy musieli połączyć siły, aby odnaleść łotra. Świetny Alain Delon w roli wyżej wymienionego czarnego charakteru - Gauche'a. Świetne sceny strzelanin, trup się ściele gęsto, nie brakuje tutaj brutalności i krwi. Duży plus za scenografię oraz za muzykę dla Maurice'a Jarre'a. W filmie nie mogło też zabraknąć wątków humorystycznych, zwłaszcza spięcia na linii Ch. Bronson - T. Mifune, oraz Ch. Bronson - U. Andress, dzięki temu film bardzo zyskuje i nie wydaje się nudny. Widać tutaj sporą isnspirację filmami Sergio Leone, ale do dzieł Mistrza troszeczkę zabrakło. Jak ktoś lubi spaghetti westerny, to musi obejrzeć ten film.
Jak dla mnie mocna 9-ka.