Największa jego zaleta to doskonała obsada aktorska, ale nie jest to najlepszy film w wykonaniu żadnego z tych słynnych aktorów (Mifune, Bronson, Delon). Pomysł na konfrontację bohaterów Wschodu i Zachodu jest ciekawy, ale scenariusz mógłby być lepszy. Sceneria hiszpańskich gór też nie oddaje Dzikiego Zachodu. Niejednokrotnie film się dłuży. Odnośnie tytułu to na filmwebie jest: Samuraj i kowboje, a na płycie dvd Samuraje i kowboje. Wg mnie ta druga wersja jest poprawna bo w filmie występują dwaj samuraje. Natomiast tytuł tłumaczony dosłownie to Czerwone słońce.