Oczywiście nic nie pobije Mifune i Bronsona. Na Gauche pasował by mi jeszcze Christian Bale.

I wyjdzie z tego GLADIATOR 3, bo dwóją to można nazwać tego śmiesznego Robin Hooda gdzie nawet się nie wysilili i muzykę zerżnęli.

Ludzie, po co takie spekulacje? Dobry film powstał, ze świetnymi aktorami, a wy już chcecie remake robić? Po kiego czorta?

Spekulacje amerykańskie naśladujące francuskie kino na ogół się nie sprawdzają. Wystarczy podać przykład "Goście, goście" - albo "Oskar".
Ja uważam, że film jest znakomity, wszyscy aktorzy dali z siebie maksymalnie wszystko, efekty widać na ekranie.

Kto by miał niby tego Delona I Mifune zastąpić???
Do nieudanych produkcji na podstawie dobrych francuskich filmów dodałabym jeszcze Nikitę.