... na który trzeba się nastawić. A raczej humor rodem z parodii. Jak ktoś lubi to mu się spodoba. Jak nie to omijać szerokim łukiem. Osobiście nie znoszę parodii, ale tu film mi podszedł - do końcowych scen, wtedy to już nie za bardzo, kto oglądał ten wie o czym piszę - choć przyznam do pewnego stopnia. Tak czy siak naciągana 7 może być.