Mówcie, co chcecie, może to mieć przekaz i to nawet kilka.
Ale gorszego filmu nie widziałam, a jestem fanką kina klasy Z!
Tylko "Z" jest tak zły, że aż dobry, one mają takie być. A tu ... on jest tak wulgarny, jak tylko się da. To nie jest nawet śmieszne, a wręcz niesmaczne. Twórcą chyba tylko sex w głowie, bo ten film o niczym innym nie jest. Ogólnie film bez pomysłu.... zróbmy film dla dorosłych, o czym? O żarciu... Jakaś fabuła? A po co, dodajmy wulgaryzmy i seks, będzie git. Kowalskiemu się spodoba.
Odebrałam ten film tak, jakby był nakręcony dla ciemnej masy hołoty, którą kręcą chore zabawy seksualne i śmieszą przekleństwa co chwilę. Serio? Myślą, że ludzie mają fistaszek zamiast mózgu?
Od samego początku, do końca mi się nie podobało. Gdym sama oglądała, to dałabym sobie spokój po kilku minutach filmu. Tragedia.