5,6 121 tys. ocen
5,6 10 1 120612
4,7 38 krytyków
Sausage Party
powrót do forum filmu Sausage Party

Produkcja jest jedynie profanacją animacji. Taka piękna sztuka została wykorzystana do stworzenia czegoś całkowicie bez sensu. Film nie ma ani puenty ani przesłania ani morału. Nie padło w nim ŻADNE dosłownie żadne mądre i sensowne zdanie, z czym spotkałem się pierwszy raz przy filmach z dialogami.

Może jakby to jakoś wymyślili i zrealizowali z aktorami to byłoby znośnie, tak jest słabo.
Samo CGI jest niezłe, animacje przyjemne, sceny technicznie są dobrze wykonane i ładne ale niestety wszystko to na nic. Gdyby nie 'fabuła' film dałoby się oglądać.
Liczyłem na prostą i niewymagającą rozrywkę a dostałem dziadostwo na siłę wulgarne i krzykliwe. Tak naprawdę jedyną obsceniczną sceną (której się nie czepiam) była końcowa orgia, ale i w niej twórcy nie poszli o krok dalej w stronę chociażby groteski albo porno tylko zostali przy "buraczanym żarcie".

Odradzam każdemu oprócz:
-znudzonym mamuśkom, które podniecą się tym dreszczykiem emocji, że oglądają coś niegrzecznego (wtedy film mógłby mieć jakieś 30 minut)
-wulgarnym dzieciom z podstawówki, dla których szczytem dowcipu jest puszczenie bąka, ale może niech one zostaną przy czymś skierowanym dla nich, np. przy filmach z Murphym albo Carreyem.

Mógłbym pisać, że żałuję tych 20 zł, straconych 2 godzin w kinie z dziewczyną itd, ale nie- przede wszystkim żałuję, że taki film zarobił takie pieniądze tylko na całkiem fajnym zwiastunie, dzięki któremu poszedłem do kina.

P.S.
Jedynymi osobami które się śmiały to na sali kinowej to grupa 50-letnich kobiet. Wszyscy dookoła, od normalnie wyglądających przez mężów z wąsami i piwem po praskich dresiarzy z "maniurkami" wyszli z kina jacyś tacy smutni i zażenowani.

ocenił(a) film na 6
yzardil

Właściwie film ma pewne przesłanie,
,,Wszystko jednak kręci się wokół dość mało subtelnej aluzji do religii. Spodziewałem się, że będzie to jedynie krótki wątek w całym filmie, gdy okaże się, że całe to gadanie o The Great Beyond kończy się poszatkowaniem i wrzuceniem do gara, ale nie – główny bohater w zasadzie cały film usiłuje przekonać innych mieszkańców supermarketu, że to w co bezmyślnie wierzą, to fikcja. Zdecydowanie doceniam taki mało politycznie poprawny przekaz i że autorom nie zabrakło odwagi, by dość wyraźnie zarysować, to co chcieli powiedzieć." fragment recenzji IHBD