PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=408150}

Sekret

The Secret
6,1 6 353
oceny
6,1 10 1 6353
Sekret
powrót do forum filmu Sekret

Witam, z filmem sekret spotkałem się pierwszy raz kilka lat temu kiedy mój ojciec dostał ten film od jednego z klientów. Wziął go bo przeciez glupio odmowić. No i poprosil abysmy go wlaczyli wiec spoko nie ma problemu odpalilem mu film i z racji tego, ze nie mialem co robic oraz nie znalem dokladnie tematyki zacząłem z nim to oglądać. Od początku "sekret" wydawał mi się naprawdę dziwny i na mnie film w ogole nie zrobil wrazenia ale niestety zadziałał mocno na mojego ojca.

Odkąd obejrzał ten film wgłębił się mocniej w tą tematykę, oglądał filmiki na youtubie o pozytywnym myśleniu, podswiadomosci, jedyne czego szukał na necie to właśnie tego typu bzdurna tematyka. W koncu z dnia na dzien coraz bardziej staral sie zyc wedlug "mądrości" z sekretu i innych wyczytanych i obejrzanych przez niego materiałów. I od tamtego czasu jest wrecz tragedia. "Sekret" i inne tego typu rzeczy zabraniaja wrecz stresowania sie, myslenia negatywnego, zblizania sie do zla, ogladania cierpienia itd. Ojciec postanowił właśnie rozmawiac na same pozytywne tematy, oglądanie jedynie komedii, unikanie tzw. "toksycznych" osób. Brzmi moze i dobrze ale mojego ojca to niszczy z dnia na dzien.

Przyjadą do nas goście, a ten zaczyna gadać te swoje głupoty i nikt absolutnie nie ma ochoty o tym słuchać ale ten pół wieczoru moze o tym paplać. Ludzie wbrew temu co mowią w "Sekrecie" coraz bardziej go nie lubią bo nie mogą go słuchać. Nie czyta wiadomosci bo uwaza ze w wiadomosciach podaja samo zlo i przekazuja sama "negatywną energie" czy cos takiego. Kiedys totka uwazal za bzdure a teraz gra za kazdym razem i tak wierzy w to ze wygra mimo ze tylko jeden raz trafil trójkę...
Gdy trzeba pogadac na jakis wazny temat, niekoniecznie pozytywny to on wychodzi. Gdy coś zaniedba i ktoś próbuje mu to powiedziec to ten ucieka "od krzykówi i zlych emocji".
To przykład czlowieka kiedys rozsadnego, szanującego pieniadz, ludzi i zycie a teraz zmanipulowanego i zepsutego przez ten jeden zakichany film.

Moim zdaniem "Sekret" opiera się na tym samym co telezakupy. Pokazują jakichś nieznanych typków o których nikt nic nie słyszał, mówią co to im się przytrafiło i ludzie w to wierzą. Powiedzcie szczerze - gdy oglądacie telezakupy i widzicie jak reklamują super nowoczesny pas, to naprawde wierzycie, ze bez cwiczen będziecie mieli kaloryfer na brzuchu??

Nie da się żyć i myśleć tylko pozytywnie. Nie dość, ze jest to niemozliwe to jeszcze niewłaściwe bo ze stresem trzeba umiec żyć. Ostatnio coraz częściej mówi się o tzw. "bezstresowym wychowaniu dzieci". Dzieci takie później zostają życiowymi nieudacznikami a w przypadku ciągłego życia bez stresu natkną się pewnego razu stres mogą sobie już z nim nie poradzić. Polecam np. ten artykuł

http://problemsamobojstw.blogspot.com/2011/01/samobojstwa-nastolatkow-wynikiem.h tml


Stres jest wiec w normalnych dawkach potrzebny. Trzeba być realistą a nie ciągle bezskutecznie wierzyc w to ze sie wszystko uda bo o tym myslimy...
Jestem ciekaw jak mój ojciec zareaguje gdy w koncu zorientuje sie po paru latach, ze robi wszystko tak jak pisza w tej ksiazce lub mowia w tym filmie a on dalej ani nie wygral w totka, ani nei osiagnal zadnego wiekszego sukcesu niz w czasie przed obejrzeniem "sekretu"


Powiem Wam na koniec ze sie boje. Boje sie, ze pewnego dnia wpadnie na pomysl, ze np. oleje wiare bo tam przeciez Jezus umiera na krzyzu i nie chce miec nic wspolnego z tragedia i zlymi emocjami. Boje sie, ze moze rzuci nasza rodzine przez klotnie ktore niestety coraz czesciej powstają przez jego "pozytywne zainteresowania". Boje sie, tego co sie stanie gdy zda sobie sprawe ze to wszystko bujda.


Naprawdę ludzie obudźcie się! Ja tutaj chwilę poczytałem forum ale już widze jak jesteście opętani "sekretnymi" bzdurami. Czytam setki postów jednego uzytkownika z czego jeden post ma kilkaset a moze i kilka tysiecy wyrazów. To juz swiadczy o tym ile czasu taka osoba traci zamiast zrobić coś pożytecznego.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
hyrkan

Szczylem to możesz nazywać to intelektualne dno które widujesz co dzień w lustrze idąc do swego kieratu, aby odbębnić plan.

Dziękując tylko swojej głupocie że nie uczysz się, a pozostajesz na dawnym etapie (w zaścianku formułek ze szkoły)

Poza tym obiecałem 10 ale dodam resztę gdy wrócę za parę godzin (kilkudniowe zakupy w markecie).


Podręczniki fizyki są nie aktualne i tendencyjne.
Bo dotyczą tego co marionetka winna wiedzieć, nie za wiele.
Idaelny niewolnik to głupi niewolnik (nie martw się spełniasz standardy)

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Szczylem mogę też nazywać ciebie. W sumie doświadczenie z dwiema szczelinami mówi właśnie, że jeśli mamy elektron i dwie szczeliny, to jesteś szczylem, który obraża dorosłych, bo masz swoją głupiutką bajeczkę, dzwońcu.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Podręczniki fizyki zawierają fizykę. A głupie książeczki o magii zawierają bzdury. Czy te bzdury, które czytasz, są aktualne czy nie?

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

W ogóle strasznie infantylny jesteś. I pyskaty. Brakuje ci argumentów, to po prostu atakujesz personalnie. Nawet Einsteinowi się dziś dostało za to, że nie chciał bronić teorii głupiej magii.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

No i prosiłem, żebyś przestał kłamać, że masz coś wspólnego z fizyką. Ty ją obrażasz. Może przestań? Pisz zgodnie z prawdą "odrzucam wszelką sprawdzoną wiedzę, bo cenię łatwe, chwytliwe zabobony". No? Bądź grzecznym matołkiem.

ocenił(a) film na 10
hyrkan

To fizyk kwantowa nieuku.
nie klasyczna - czytaj ze zrozumieniem

Nie znasz mego wieku i to dobrze, byś się zdziwił trollu.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Jeśli poniżej 4, to się nie dziwię. Jeśli 4 i więcej, to się dziwię. Ile masz?

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

W ogóle to nie tak łatwo czytać cię ze zrozumieniem, gdyż bardzo rzadko trafiasz w istniejące słowa. To jakiś objaw zdenerwowania chyba, że piszesz nieskładnie, bełkotliwie, jak podniecony dzieciak, któremu ktoś psuje zabawkę.

Się teraz czuję taki zły, szatański, że podważyłem tak skutecznie sensowność twoje zabawki.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Nie znasz fizyki kwantowej tak samo dokładnie jak nie znasz klasycznej.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Była przed Putinem?

ocenił(a) film na 10
hyrkan

Coś się ci już pokiełbasiło w głowie (morze przegrzało się)

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Mocne spięcia masz w obwodach. :)

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Brakło argumentów, nie?

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

A wracając, bo unikałeś odpowiedzi, niczym tchórzliwy siuśmajtek: czy testowałeś już monetami, że Sekret nie działa i jest teoryjką dla ciołków?

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Ilość wyników w sieci nie jest miarą poprawności. Putin dla przykładu ma dużo wyników, a nie będziemy twierdzić, że jest autorytetem w każdej dziedzinie. :)

ocenił(a) film na 10
hyrkan

Sam się powołujesz na wyniki.

Skoro nie chcesz czytać, DOUCZYĆ się to co ci pozostaje.

GŁUPOTA NIE BOLI, obudzić z urojeń się nie zamierzasz.,

Uważasz że możesz wypowiadać się o czymś o czym nie masz pojęcia.

Tylko więcej takich oszołomów w sieci, to internet podzieli się na strefy (do których będzie się wpusczac po teście IQ)

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

To już ty wiesz, czy głupota boli czy nie, ja o tym nie czytałem.
Eksperymeno Comptona mówi tylko, że brak głupoty determinuje brak poparcia dla Sekretu, a nierówność Bella mówi, że im więcej głupoty, tym więcej wiary w magię. Nie badano jednak bólu.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Przestań w końcu wypowiadać się o czymś, o czym nie masz zielonego pojęcia.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

W ogóle piszesz jak strasznie rozdrażniony. Musiałem cię zdenerwować, podważając w jasny i metodologicznie poprawny sposób wszystkie urojenia, jakie zdołałeś spisać w trakcie swojego bezowocnego życia.

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Miałbyś własną strefę, klub jednocyfrowych!

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

No nie. Jednak nie. Sory.

blablacz515

Ale bredzisz facet...

blablacz515

daj mi do siebie namiary blablacz

ocenił(a) film na 1
blablacz515

Niestety jest możliwe, że ojciec się nie zorientuje nigdy. Podeszły wiek nie sprzyja krytyce własnych przekonań, choć sprzyja krytykanctwu cudzych.

Czy coś się zmieniło od 2012?

blablacz515

I tak się zastanawiam czy rzeczywiście to scenariusz z Twego życia czy bzdura, którą bym sama wymyśliła bo tak mnie denerwuje ta idiotyczna produkcja pt:"sekret". Iiii tak.... Jezus to bujda. Nie większa i nie mniejsza niż Sekret. Bujda, nieprawda. Pozytywne, trzeźwe i realne, mądre spojrzenie. Trzymajmy się rozsądku :)

ocenił(a) film na 1
Ewelina1771

Matematyka!

hyrkan

Sryrkan, jesteś jedną ze spierd#lonych masowo owiec które nie umią doceniać przeróżnych doświadczeń jako wiedzę która może poszerzyć Ci horyzonty. Po większości twych komentarzy widać że jeszcze śpisz, widocznie jeszcze nie zauważyłeś lub nie wyczułeś niewidzialnej ręki Rotschildów i Rockfellerów, czy tam nawet Sarosa.
Doceniam Zjonizowanego oraz też podziwiam z jaką pasją to pisze :D
Pierd#lisz i ciąglę kontratakujesz, widać to czasem nawet po obrazach jakie rzucasz do zjonizowanego.
Większość widać że bierze wszystko na poważnie. To w sumie dobrze, dla władzy głupszymi. Btw. ściekowe mass media celowo wszystko pokazują jakby tak negatywnie smutno i jakby biednie ? by ludzie niewierzyli w siebie tylko obserwowali. Może nie ma w tym ładu i składu co piszę co pewnie ktoś mi wypomni jak standardowy człowieczek. Ale chciałe, coś dodać od siebie ponieważ trudno było mi patrzeć na tych śpiących wokół. Zjonizowany może się mylić a może i nie, po śmierci jest to kupy warte. Ten świat nie należy do zwykłych ludzi lecz rządzących a wasze prawa są tyle warte co bydło dla Mc'donalda, a śmierć na wojnie to tylko statystyki. Wojna to tylko zysk za zyskiem a USrael dąży do tej wojny jako marionetki (długi mówią same za siebie).
Ludzie to tępa masa w dzisiejszych czasach najlepiej manipulowana przez social media. A zresztą i tak dalej żydusy będą z nami robić co chcą.

mejten

Przepraszam za wszelkie błędy składniowe itd. czekam na dawke inspiracji

ocenił(a) film na 1
mejten

Gdy tak patrzę, że osoba, która zaczyna od wyzwisk i wulgaryzmów komuś chce pisać o szerokich horyzontach, to się dziwię, jak wulgarni ludzie są daleko od spostrzegawczości.

Nie czytałeś większości moich komentarzy, więc nie wiesz, co widać.

Zjonizowany przede wszystkim nie ma racji. :) Inne kwestie, które najwyraźniej mają znaczenie dla Ciebie, dla ludzi rozsądnych nie mają.

Pozdrawiam całe Twoje używające tylko sloganów i wulgaryzmów otoczenie z tego świata, gdzie to nie jest normą.

ocenił(a) film na 10
hyrkan

Wierz mi, lub nie, że o tzw. racji, nie decyduje subiektywna opinia adwersarza, tym bardziej dyletanta, który jak sądze nie zadał sobie trudu do zapoznania się z literaturą przedmiotu w kontrowersyjnej, a więc NIE ZNANEJ i zatem, NIE ROZUMIANEJ dziedzinie.

Oczywiście dla profanów samodzielnego myślenia, osób nie zdolnych do rozumowania, nie mających kszty wyobraźni, racją będzie się jawić pogląd, który został im wtłoczony SIŁĄ. Czyli w systemie masowego prania muzgu od kołyski, na powtarzanie formułek, w szkole, lub klepanie pacierzy w kościele. Lub na hipnotycznych seansach w talavizji (jak słusznie zauwarzył mój przedmówca - to komuś się opłaca, aby ksztautować "ludzkie zwierzęta", coś na wzór, o mentalności i zastosowaniu zbliżonym do bydła, które się pasie, a nie decyduje. Nie wybiera, chyba że w zapodanym schdmacie, w istocie nie myśli, nie decyduje, a wspomnianymi systemami urabiania jest kierowane, ksztautowane od małego na nieświadomego niewolnika obcych i często wrogich mu, nie rozwojowych, ograniczających dogmatów).

Towje wypowiedzi, ignorancja argumentów rozmówcy potrafią doprowadzić do negatywnych emocji, które jak wiadomo szkodzą ogólnie na zdrowie. Wulgaryzmy rozładowują je zapewne dobrze. Bo też co można odpisać, zrobić gdy czasem brak słów (jak wpisać się w naszą bogatą pod tym względem kulturę). Plus za spontaniczność, naturalność moźna też dać jeśli ktoś nie tłumi w sobie emocji (jak niewolników wytresowano), a je wyraża będzie długo i zdrowo żyć (a to przecież wartości najwyższe - zdrowie, szczęście, życie).

Nieszczęśliwymi, chorymi i biednymi łatwo się manipuluje (stąd sami musimy dbać o siebie zamiast ufać podawanym autorytetom i masowym receptom na życie).
Wolnośc wg mnie osiąga się przez rozwój, wiedzę, niezależną naukę.

Dlatego najewiększa choroba ludzkości to zamkniętość, odporność na rozwój, tj. Pycha, ignorancja itp.
To gwarantuje pozostanie w niewoli ograniczających schematów mas. Kultury np. Tzw. "Ciężkiej pracy" (co w mediach non stop sie powtarza, tworząc coś jak kult poświęcenia. Co jest zaprzeczeniem wolności i szczęścia, czyli kierowania się łatwiejszymi, miłymi drogami.. co możliwe dzięki stałemu rozwoju).

ocenił(a) film na 1
zjonizowany

Nie miałeś zamiaru się douczyć z fizyki, dlatego prosiłem, żebyś nie pisał o fizyce. Nigdzie nie zabraniałem Ci pisać o bajeczkach dla głupców. Jeśli je lubisz, masz pełne prawo promować Sekret jako bajeczkę ciekawą czy wykonaną dokładnie tak, jak docelowa widownia sobie życzy.

blablacz515

A wiesz co mi się wydaje ? Że ten artykuł jest sponsorowany przez tych którzy właśnie korzystają z tego sekretu ...żeby prosty człowiek nie pomyślał czasem że może WSZYSTKO ,że tak naprawdę jest Bogiem i może kreować swoją rzeczywistosc .ja sama nie raz tego prawa doświadczyłam nawet jeśli tego w tedy nie byłam świadoma i to w pozytywnym i w negatywnym wydźwięku ....teraz jak już wiem to kieruje swoje myśli tylko na pozytyw i to DZIALA ,każdego dnia się o tym przekonuje czy to w drobiazgach czy też w ważniejszych sprawach .ludzki umysł jest nie ograniczony ....a twoje wypociny to STEK BZDUR

ocenił(a) film na 10
barbaraklima2

Tak.. to z czasem się wie.. Ludzki umysł jest nieograniczony i przebogaty w rożnego rodzaju zaskakujące pomysły..
Czasem to może wydać się negatywne ale nie bierzmy tego do siebie, co wypisuje gawiedź o tym naszym sekrecie

Ty przypomina się cytat
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein

Tu w sieci mentalne dzieci na zasadach równouprawnienia też mają coś do powiedzenia
i dzięki temu, że się tak chętnie udzielają szybko się rozwijają.
Szlifując poglądy ubogacają nas o własną, jakże egzotyczną perspektywę (obawiania się wolności wynikłej z wiedzy).

Lem był dość zaszokowany, ale my już nie musimy bo internet to dla nas nie taka znów nowość:)

Po latach wracam tu z sentymentem.. do ulubionego filmu.. (który wg. mnie zmienia życie.. in plus)

W społeczeństwie, które nie wiele myśli, opierając rozumowanie na dogmatach, definicjach wkutych na blachę..
trudno mówi się o sprawach, które wykraczają poza światopogląd oparty o masowe schematy.

Podważanie takich schematów, jakie zostały w kościele/szkole/TV lub rodzinie wtłoczone na siłę
może budzić irracjonalny, gwałtowny sprzeciw lub nawet agresje (o czym wspominał już Platon).

ludzie nie lubią wyciągania ich na głębokie wody zrozumienia czegoś w nowy sposób
tym bardziej jeśli zostali mocno zindoktrynowani na myślenie schematami jedynie słusznej prawdy
(ich wersja fizyki lub religii - Bo tak naprawdę ani o fizyce ani o religii nie mają większego pojęcia,
bazując tylko na tym co podaje im się obowiązkowo i nie rozwijając się, nie dociekając głębi danego zaganiania.

Mimo, że religia jest oparta na dogmatach, chyba każda posiada swą zaawansowaną wersje, gdzie mówi się wprost o boskiej naturze człowieka - nawet w chrześcijaństwie i to znany utytułowani teolog.. napisał, że zbawienie nie polega na przebywaniu gdzieś w pobliżu Boga, jak to wyobrażają sobie może ludzie.. bazując na wyobrażeniu nieba jako miejsca.. Zbawienie to istotowe zjednoczenie, z Bogiem. Scalenie, stanie się z nim jednością.. (koniec cyt. z pam.)

Chodzi o ewolucje naszej świadomości, która na drodze doświadczenia wznosi się w górę, do poznania naszej pierwotnej, rdzennej, źródłowej boskiej natury.. Poznać samego/samą siebie to sięgnąć do wnętrza..
czyli tej głębi, którą się czuje w sobie, jeśli jest się na to wrażliwym/-ą. Dlatego ludzie medytują..

To poprzez poznanie siebie, wyciszenie chaosu myśli ze świata, ograniczającej wiedzy, definicji, poznajemy nowe możliwości.. Ludzie odcięci od własnej natury, od wyczucia, intuicji, wrażliwości są jak maszyny..
zdane na zewnętrzne prawdy, bezwolne bo zakodowane i wykonujące programy
(czyli np. bezmyślnie naśladując się a w dyskusji powołując na wkute definicje..
wierząc, że nauka się zatrzymała na tym etapie, który został im podany..

Są ślepi i ograniczeni, nie posiadając wyobraźni ani wiedzy, że świat mknie..
co roku wiedzy przyrasta podobno dwukrotnie.. więc choćby mieć najnowsze wyniki badań,
za rok czy dwa jak smartphone - mogą okazać się przestarzałe i nie prawdziwe..
Bo często najnowsze teorie obalają stare, co nie dziwi jeśli ktoś zna historię ludzkości (tak było zawsze).

Więc bądźmy wyrozumiali dla dzieci bo głupota nie boli, a oni dopiero uczą się co to jest życie (młode dusze).
Nie są ciekawi fizyki kwantowej, nie rozumieją nawet tego co podała im szkoła, że materia to 99,99999999999 pustej przestrzeni.. między nie określonymi, wirującymi z gigantyczną prędkością ładunkami elektrycznymi (wnętrze atomu).

Większość ludzi żyje zmysłami, tymi samymi, które tysiąclecia utrzymywały przekonanie o płaskiej Ziemi itp.
Pozbawieni wiedzy w danym temacie nie są godnymi rozmówcami tym bardziej jeśli nie mają intencji zrozumienia..

Myślę, że warto filtrować rozmówców, zachowując te sekrety dla osób zainteresowanych rozwojem i wolnością.
Sam Jezus mówił - "nie rzucaj pereł przed świnie", "ludzie mają uszy, a nie słyszą, oczy a nie widzą", albo "nie dla psa kiełbasa", albo "wyjdź z domu gdzie cię nie słuchają i strzep pył ze swych stup" - czyli nie zabieraj nic, wspomnień i chęci walki o racje..

Wprawny retor, wie, że wszystko można podważyć - czyli prowadzić dyskusje bez końca..
Bo wszystko jest względne dlatego jak się che zawsze można znaleźć argumenty za i przeciw.

To zależy od woli.. niewolnicy wolą trwać w niewoli (narzuconych im z góry ograniczających schematów myślowych)
a wolni wolą rozwijać nową nieograniczoną perspektywę możliwości - o czym opowiada min ten film...
co nie jest niczym nowym... bo jeśli się poszuka to znajdzie się tysiące książek i to min. z naszych czasów wydanych 100 i 50 lat temu.. Z tej starszej czerpała autorka The Secret (zresztą przypadkiem mam ją na biurku, jako zbiór wszystkich trzech autorstwa - Wallace D. Wattles).

Co ciekawe coraz częściej słyszy się, że ludzie o tym mówią - nawet osobom publicznym zdarza się wspomnieć, o tym, że żyjemy jakby w symulacji.. (Elon Musk na żywo na jakiejś konferencji).

Teraz tylko wystarczy używać tej wiedzy wymijając szerokim łukiem wszystkich tych, którzy do niej nie dojrzeli..
a którzy słysząc o wolności do tworzenia swego życia ponad ograniczeniami racjonalnego myślenia, bazującego na błędnym założeniu że świat jest martwy (a wielki wybuch to skąd niby się woził - coś z niczego... a bardzo złożony świat przyrody, który nie podaje się teorii Darwina.. bo DNA jest jak komputer i nie stworzy się samo..). To teroia dla gawiedzi, której wszystko się wmówi.. jak religia.. która w wersji dla mas jest jak nie spójna bajeczka.. (grzech i kara - to wymysły ludzi).

Sami zmierzamy do stworzenia wirtualnej rzeczywistości, na tym bazował Musk..
że technologia wkrótce umożliwi nam tworzenie kopii tego świata jaki znamy..
Umysł jest jak komputer, to urządzenie elektryczne, które wyświetla nam obrazy i bodźce..
z czasem można będzie go podłączyć so systemów komputerowych symulujących całe światy.. (lepsze gry)

dla osób ze skostniałym umysłem to czego nie ma jest nie możliwe
tym czasem wszystko co żyje się zmienia, rozwija
a cywilizacja obecnie bardzo przyspiesza
im więcej wiemy tym więcej możemy
i tym szybciej się uczymy

choć nie wapniaki lub duchowe zombie - czyli ludzie którzy zatrzymali się, jakby umarli za życia..
bazując na tym czego dawniej się nauczyli - nie rozwijając się osobiście zatrzymują się mentalnie

ludzie nie prowadzący życia wewnętrznego są zdani na otoczenie, to oni ich stymuluje i kopiują je podświadomie

Cieszmy się różnorodnością pamiętając że bez szarej bezwolnej masy, w tym dobrze zakutych łbów, prymitywów i ofiar jakiejś tam jedynie słusznej prawdy.. (którą ich zastraszono)... czyli bez niewolników nie może być wolności.

Tak jak bez biednych nie ma bogatych.
Bez narzekających, doceniających.
Bez smutnych uśmiechniętych.
Bez nocy, dnia.
Bez zimna ciepła.
Bez zimy lata..

Świat jest doskonały w swej różnorodności..
Pozostawmy więc innych w spokoju zaćmiwszy się sobą..
niech sobie tam wiodą swoje (równie dobre wg. siebie) życie..
choć z naszej perspektywy może być ubogie, prymitywne i w ogóle co najmniej dziwne... życie..
(przeciętne przypomina trochę zwierzęcą wegetacje).

Dojrzałem ostatnio do tego, że to elitarna wiedza..
nie dla wszystkich.. (a dla tych którzy jej pragną).
Nie można pomóc ludziom na siłę.
Często ci najbardziej niepotrzebujący zdrowieć odrzucają kuracje, mówiąc że sami sobie poradzą.. (ziółkami bo tak ich nauczono - bać się nieznanego, np. technologii, a trzymać tego co stare, prymitywne -mam ze wsi sąsiadkę cierpiącą na alergie - wystarczył by detox, ale ona nie chce bo nie ufa temu co nie znane).

ludzie boją się nieznanego...
czasem wolą cierpieć, mając się jako tako
bo jeśli myślą negatywnie to mają czarne, złe wizje (zmian)

Tym czasem każda zmiana jest dobra, ze zmian składa się życie.
To zmiana bogaci o nowe doświadczanie. Co jest martwe nie zmienia się.

Ta wiedza jest jak nowa technologia, w życiu bardzo pomaga, oczywiście z umiarem stosowana..
Bo chcieć od razu wiele zmian, to móc narazić się na zawiedzenie.. (część osób tego nie rozumie..
że ta wiedza działa dlatego, że ich świadomość ewoluuje i to oni tworzą to podświadomie..
na efektu placebo zasadzie..

Czyli jeśli ktoś nie wierzy to dla niego będzie pod górkę i sam sobie wymyśla problemy..
Zaś dla tego kto wierzy, nie ma przeszkody. Wiara czyni cuda..
ale nim po cuda sięgnie się świadomie warto czynić zwykłe rzeczy
takie jak np. podwyższać swoje szczęście, pokój, radość, zadowolenie z życia (ogólnie).

Od kiedy wnikliwiej studiuję ów Sekret przestałem oczekiwać cudów, ufając życiu że jest już doskonałe..
Czyli okazało się że sama interpretacja chwili obecnej może być dowolna.
każdy ma jakieś motywy do doskonalenia na których bazie tworzy życiowe doświadczenia..
Doskonałość jest teraz albo nigdy.. Sekret to też filozofia chwili obecnej, pokój i bezwarunkowe szczęście..

To tyle ode mnie..

Dla tych którzy chcą z tego korzystać
dodam że uczyć się warto ciągle..
bo kontakt ze światem nieco ogłupia
i jeśli tego się nie rozwija to się o tym zapomina
z czasem przejmując dawne wzorce myślenia z ograniczonego otoczenia..

W tym całym sekrecie wg. mnie najważniejsze jest życie wewnętrzne, czas dla siebie, na marzenia, na wizje i czucie się wspaniale robiąc coś dla samego uczucia (wznosząc je w górę - bo od uczuć wszystko zależy:)


blablacz515

bo jestes glupi i chcesz miec zle dlatego tak jest wiec jesli takie twoje zyczenie to zyj tak twoj problem

blablacz515

Właśnie słyszałem przejeżdżająca karetkę, w środku siedziało dwóch psychiatrów z kaftanami i jeden ze strzelbą na naboje usypiające, więc się szykuj, bo jechali chyba po Ciebie za te debilizmy które wypisujesz:) Razem z hyrkanem, dwie ameby umysłowe, popływacie w formalinie w muzeum jako homo- niewiadomo a przewodnik będzie turystom opowiadał "Proszę Państwa oto dwoje najbardziej zdebilonych ludzi świata"

blablacz515

To działa i to nie jest żadna bzdura, i to nie jest żaden sekret bo nawet w Biblii, szczególnie w Nowym Testamencie i w listach Apostołów jest odniesienie do tego wszystkiego, kto uważnie czytał ten wie :) Pozdrawiam z Bogiem

ocenił(a) film na 10
blablacz515

Hmm, mysle ze w Polsce moze byc szokiem taki namiar pozytywnosci :)
Stosuje ta metode od 15 lat i dla mnie dziala rewelacyjnie, np jak mi sie psuje komputer to medytuje nad nim, wysylam milosc i wyobrazam sobie ze dziala... i Sam sie naprawia. Tak jest z tysiacami innych rzeczy - pieniedzmi, np jak cos chce to tu jakis zalegly zwrot sie trafi, tam bonus, itd. Jesli chodzi o negatywne myslenie - zawsze staram sie skupiac na tym co dobre I doceniac to co mam. Wkurza mnie tez jak moi rodzice narzekaja - bo to zycie ciezkie, praca ciulowa, zmarszczki, itd. Wierze ze myslami kreujemy swiat wokol siebie - pisze to z 50go pietra z basenem mieszkania w Bangkok kiedy w Polsce jest lockdown. Niestety, ale ci co mysla ze to bajka, to im nie pomoze . A co do wiary - gdyby ktos tak sie wsluchal co naprawde mowil Jezus to zrozumialby ze te dwie wiadomosci maja taka sama nature. Tyle ze Sekret jest skierowany do kultury korporacyjnej Ameryki. Polecam nauczycieli z filmu - osob is cie uwielbiam Michaela Beckwith

blablacz515

Marzę o tym by spotykać takich ludzi jak Twój ojciec:) Ciesz się, ze masz w domu szczęśliwego człowieka, a nie staruszka który jest przygnębiony, zestresowany, zmartwiony, myśli o chorobach i niesprawiedliwości świata, niskiej emeryturze etc. Ucz się id niego i ciesz się że jest szczęśliwy, a nie każ mu się zamartwiać. Sam stres w sobie nie jest potrzebny- nie wiem co to za teoria. Stres jest powodem wielu chorób.- to mówi nauka. Mam nadzieje że będzie szczęśliwy do końca i nie ważne z jakiego powodu.

blablacz515

Czy możemy się skontaktować?

blablacz515

A może warto pozwolić ojcu żyć wg własnych zasad... Zyj po swojemu i daj żyć innym po swojemu. Ty jesteś ok i twój tata też jest ok.

blablacz515

Bez urazy, ale trzeba być naprawdę ciemną masą, żeby przez jeden dziwaczny film ślepo w coś uwierzyć i się temu w 100% oddać.

blablacz515

Hyrkan jesteś w skrajnie złej Energi,

blablacz515

Widać że sam nie rozumiesz sekretu i patrzysz tylko przez pryzmat postępowania ojca. Widać że uważasz że prawo przyciagania to jedynie skupianie się na materialnych rzeczach. W Sekrecie chodzi o to by pracować nad spba. By być świadomym swoich myśli. Mówisz że patrza na Twojego ojca jak na dziwaka, odwracają sie od niego. A wiesz czemu? Bo nie myśli tak jak oni. Bo zaczął czuć wewnetrzną radość, znalazł jakas pasje i rozwija sie w tym. Czy to rzeczywiscie cos zlego? Czy wyrządza tym komuś jakas krzywde? Niesadze. Oczywiscie ze to nie jest tak ze usiadziesz w fotelu powizualizujesz sobie bogactwo i Ci spadnie z nieba. Dostajesz znaki od wszechswiata jak cos zmienic w życiu uczysz sie jak je dostrzegać i wykorzystywać. I nawet jesli Twoj ojciec nie jest miliarderem itd.. to na pewno jest szczesliwszym czlowiekiem. A ty pesymistycznym gburem.

blablacz515

Film jak film. To tak jak młotek - można nim wbijać gwoździe i można nim zabić sąsiada. Wszystko zależy od użytkownika. Młotek sam w sobie nie jest zły.

użytkownik usunięty
blablacz515

Czy przyszło Ci na myśl, że "nie słyszałeś o tych nieznanych typkach" bo po prostu nie poszerzałeś swojej wiedzy w tym kierunku? W wiadomościach Ci o tym nie powiedzą więc zachęcam do samodzielnej analizy informacji i się przekonasz, że warto jest samemu myśleć.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones