Nieco obce w naszych realiach kwestie rasizmu, niemniej jednak cudowna opowieść o poszukiwaniu siebie, miłości. Rewelacyjna Dakota Fanning, po prostu nie mam słów. No i piękna muzyka Marka Ishama - po raz kolejny (np. Crash, czy ostatnio Next). Dawno już nie miałem tyle przyjemności z oglądania filmu.