Ten film przypomniał mi czasy, gdy razem z rodziną siadało się do oglądania filmów w niedziele jakoś o 12:30 (dobrze pamiętam czas?). Jest to kawał dobrego kina familijnego. Bez większych rewelacji, bez deszczu nagród, ale za to na przyzwoitym poziomie. Pozytywnie i pogodnie o sprawach trudnych. Plus za rolę Bettany'ego (jak zawsze wysoki poziom), minus za Fanning (jakoś nie przekonuje).