Po nie szczególnie entuzjastycznych opiniach krytyków zza ocenu, postanowiłem sprawdzić jak się rzeczywiście sprawy mają.No i okazało się,że nie jest wcale aż tak źle,ba powstał nawet obraz dojrzały oraz mądry w przeciwieństwie do innych młodzieżowych gniotów, ponieważ "Sekretne życie pszczół" to rzecz dla każdego, nie tylko dla nastoletniego widza. Nie tylko po przez, w jakimś stopniu swoje okrucieństwo, powinni je zobaczyć dorośli.Nie obeszło się bez błędów, ale nie wpływają one znacząco na odbiór całości.Dakota jak zwykle bardzo dobra, choć w ostatnim czasie pojawiło się w hollywood parę innych błyszczących gwiazdek, dziewczyna wciąż trzyma poziom.Film ten co prawda, wnosi nie wiele, ale pozostawia miłe odczucie na chociażby jeden wieczór, to i tak dużo przy natłoku słodkich, kiczowatych widowisk zalewających kina.
Witaj
Książka zrobiła na mnie swego czasu takie wrażenie, ze niecierpliwie czekam na ekranizację. Jeżeli jest tak jak w Twojej recenzji, to zacznę się robić naprawdę niecierpliwa. Znasz moze datę premiery???
Pozdrawiam serdecznie
Izka
Z tego co można przeczytać na filmieweb, film ma mieć polską premierę już 5 grudnia, tak więc myślę,że chyba jeszcze wytrzymasz;)
Trudno mi się odnieść do "Sekretnego życia pszczół" jako ekranizacji, bo nie czytałem książki, nie mniej jednak sam filmie wywołał u mnie pozytywne wrażenia.Przypomina nieco "Biały Oleander" choć oczywiście bardziej ugrzeczniony,ale nie mdły.
Dzięki serdeczne za podpowiedź (filmweb to dla mnie nowinka - dopiero się uczę i nie mam zbyt wiele czasu żeby tu wchodzić i szukać info które mnie interesują;)). Co do "Białego Oleandra", toś mi bratku odwrócił chęci - książka genialna pod każdym względem, a film (mimo świetnej obsady) średnich lotów:( Pamiętam jak się wkurzałam po premierze, że zupełnie został pominięty urywek z magią czarnoskórej sąsiadki głównej bohaterki. No nic, w każdym razie dzięki.
Pozdrawiam serdecznie
Izka
No cóż, może uściśnie swą wypowiedź,bo chodziło mi bardziej o tok narracji.Tutaj także spodobało mi się,że pokazana jest konkretna sprawa, bez żadnych przesłodzeń,ani przesady czyli tak jak być powinno.Nie bez powodu wkońcu film otrzymał kategorię PG-13(thematic material and some violence), to moim zdaniem całkiem prawidłowe posunięcie.Jednak jak już wspominałem, trudno mi określić czy tobie jako już czytelniczce książki film ten przypadnie do gustu.Obejrzeć z pewnością warto.
film bardzo dobry i milo sie go oglada i niezaluje ani minuty poswieconej na oglondanie tego filmu ;];]
Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, dlatego niecierpliwie czekałam na ekranizację. Tym bardziej niecierpliwie, że zagrała w filmie Alicia Keys którą ubóstwiam.
Ekranizacja jest bardzo dobra. Widać, że ani producenci, ani reżyser, adaptator i scenarzysta w jednej osobie, nie ulegli powszechnej tendencji do przerabiania historii na potrzebę ekranizacji. To wielki plus tego filmu.
Powiem szczerze, że nie zatrząsł moim światem. Aktorstwo na poziomie, choć Dakota moim zdaniem trochę za płasko. Nie koniecznie podobało mi się jak została zbudowana postać May. Czytając książkę nie odnosiłam wrażenia, że jest to kobieta jakby upośledzona, dla mnie była raczej silnie złamana. No ale jak widać punkt widzenia zależy od punktu... czytania :P
Konkludując: polecam, ale bez fajerwerków. Dobry film na wieczór w kobiecym gronie. Bo film typowo kobiecy.