podczas których czujesz skwar gdy na ekranie panuje upał, jest ci słodko gdy bohaterowie zlizują miód z palców... Ciekawe czy książka też jest dobra?
film jest genialny pod względem przekazywania emocji, zapachów, to prawda :)
książka mi się bardzo podobała, jest dużo dokładnych opisów, przemyśleń, bije z niej optymistyczna moc i wiara. wzrusza i wyciska łzy w wielu momentach, zwłaszcza od chwili, gdy Lily poznaje dokładnie historię matki aż do końca. polecam wszystkim, którym spodobał się film, bo naprawdę wiernie przenieśli przepiękną powieść na ekran. :)