PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=778536}

Sekretne życie zwierzaków domowych 2

The Secret Life of Pets 2
6,7 24 941
ocen
6,7 10 1 24941
5,6 5
ocen krytyków
Sekretne życie zwierzaków domowych 2
powrót do forum filmu Sekretne życie zwierzaków domowych 2

Miała być recenzja nowej ,,Godzili'' (i będzie!) ale najpierw omawiamy kontynuację animacji, która tą dobrą wcale nie była.

,,Sekretne życie zwierzaków domowych 2'' to kontynuacja filmu z 2016., który opowiadał, jak sama nazwa wskazuje o tym, co robią zwierzęta domowe, gdy ich właścicieli nie ma obecnie w domu. Ja byłem bardzo zaciekawiony tym pomysłem, ponieważ był na ten film bardzo oryginalny pomysł i widać było, że jest to coś nowego. Niestety, ale tam wszystko poszło nie tak. Wręcz pierwsza część była jednym z najgorszych filmów z 2016 roku. Przez to generalnie nie za bardzo chciałem iść na drugą część, gdyż uważałem, że skończy się jak poprzednio. No i tu mnie twórcy zaskoczyli. Było naprawdę o wiele, wiele lepiej. Tym razem mamy już ten świat wykreowany, jakoś ale jest i my tak naprawdę już w tym tkwimy, już wiemy mniej więcej o co chodzi i nie mamy już stosy niepotrzebnych wcale bohaterów, którzy byli na siłę po prostu wepchnięci do tej historii, tylko oni już po coś są na tym ekranie. W filmie tym nie ma też głównej historii, której będziemy trzymać się od początku do końca produkcji, ale natomiast trzy historie, która każda na swój sposób jest dosyć ważna. Pierwsza to oczywiście kontynuacja przygód psa Maksa, który wyjeżdża razem ze swoją całą rodziną na wieś i tam przeżywa wiele przygód. Druga opiera się na króliku Tuptusiu, który tym razem wciela się w super-bohatera i z pomocą nowej przyjaciółki chcą odszukać tygrysa z miejskiego cyrku, który jest przetrzymywany w niewoli. W trzeciej natomiast śledzimy losy Bridget, która ma za zadanie pilnować ulubionej zabawki Maxa, jednak wpada ona w niepowołane ręce, czyli gromadę kotów. Te trzy historie idealnie się uzupełniały i dopiero gdzieś pod koniec one w jakiś sposób się splatają, wszyscy bohaterowie znowu się spotykają. I zauważyć tu można, że twórcy faktycznie uczą się na błędach i już zamiast głupkowatej historii, którą chcieli nam sprzedać w jedynce, pojawiają się trzy naprawdę mądre wątki, które czegoś dzieci mogą nauczyć. Czy to odwagi, czy radzenia sobie ze stresem, czy odnalezienie się powiedzmy w tej nowej grupie społecznej. Nie tylko bieganina po całym Nowym Yorku.

To co również mi się podobało, to że nie jest to film tylko dla najmłodszych. Mało tego, film ten niestety ale nie jest przeznaczony dla najmniejszych, którzy mają dopiero z trzy, cztery lata, tylko już dla tych bardziej starszych - osiem, dziewięć czy dziesięć lat, ale też dla dorosłych, którzy mogą mile czas spędzić ze swoimi pociechami. Tu jest też bardzo często podkreślane, jak rodzice się o nas troszczą, a my nawet tego nie spostrzegamy (tu jest przedstawione za pomocą zwierząt). Również dzieci mogą się z tego filmu naprawdę dużo nauczyć. Pierwsza część z 2016r. mimo wszystko faktycznie dobrze pokazywała ten świat zwierząt, gdy właścicieli nie było w domu, ale nic poza tym. Była to jedna wielka plątanina, która nie miała racji bytu. Nic się tam nie działo i nie polecam tego przeżywać. Za to w dwójce już mamy bardzo dobrze nakreślonych czy to bohaterów czy to problemy, z którymi się zmagają. Nie jest to sztuczne, a ostatecznie nie wywraca się do góry nogami. Cała fabuła trzyma się do końca, nic się nie rozlatuje, jest pięknie, co więcej chcieć?

Niestety, ale ten film nie jest wcale idealny, ponieważ ma wiele, wiele błędów, np. scenariusz, który wcale się nie poprawił od poprzedniej części i nadal boli. Oczywiście oceniam ten scenariusz pod względem dubbingu, ponieważ w żadnym kinie w Polsce nie było ani choć jednego seansu z napisami, więc naprawdę szkoda. Nie mam tego porównania, ale i tak jest źle. Scenariusz niczym nie zaskakuje, jest cały czas taki sam, lecą w kółko non - stop te samy schematy, decyzje bohaterów są niemal identyczne jak w pierwszej części, no ale jest to film skierowany dla dzieci, więc i odbiór ma być dość prosty, jakaś nauka powinna z tego płynąć no i oczywiście klasycznie schemat jest przebity od czasu do czasu nawet dobrym żartem, co w jedynce aż tak często się nie zdarzało. Tam humor wynikał i wyłącznie z absurdu i głupich pomysłów, a tu jednak coś za tym idzie. No i dzięki temu humor jest o wiele lepszy, naprawdę czasami śmiałem się i śmiałem. Ale to wciąż nie jest taka animacja, jaką bym sobie wyobrażał. Nie jest to ,,Sing'', który był genialną animacją według mnie, nie jest to żaden film z udziałem Minionków, nawet nie dorównuje bajkom Disneyom, ale mimo to można się na tym filmie doskonale bawić.

Tutaj aktorów nie będę oceniał, ponieważ nie oglądałem oryginalnej wersji językowej, ale dubbing zbytnio mi nie przeszkadzał. Ruchy ust bohaterów zgadzały się z tym co rzeczywiście mówią i tu od razu chciałbym nawiązać do bohaterów. Oczywiście w filmie pojawiają się dobrze nam znane z pierwszej części zwierzęta, ale mamy także psa Koguta, Daisy czy tygrysa, który wręcz skrada cały film. Ale ich jest za mało. Nie wiem czy powstanie trzecia część, ale chciałbym dostać rozwinięcie tych postaci, mamy ich przez pewien czas na ekranie, znikają gdzieś nam na chwilę i już nie wracają (oprócz Daisy). Co do znanych, to Bridget znowu jest fenomenalna i jej postać jest wręcz wspaniale i tak ,,prawdziwie'' i ,,życiowo'' napisana, Duke'a jest trochę mniej porównując jego rolę i wagę z pierwszej części, ale za to więcej czasu dostaje królik Tuptuś, który również jest niesamowity, ma same dobre teksty. Niesamowita też jest kot Chloe, która jest absolutnie prawdziwa, ja wierzę w jej każde słowo i uwielbiam ją! Też Ci bohaterowie z pierwszej części po coś tu są, nie są tylko po to, aby zapchać dziurę, bo ich znają, to na pewno pójdą przez to na ten film. Nie, tu wszystko ma swoje miejsce, aczkolwiek ich motywacje nie są do końca za dobrze napisane i ostatecznie nam przedstawione, poza niektórymi bohaterami

Podsumowując, film ,,Sekretne życie zwierzaków domowych 2'' dostaje ode mnie 6 / 10. Jest zdecydowanie lepszy od swojego poprzednika, choć posiada naprawdę wiele błędów i czasami jest dosyć źle, ale i tak na tym filmie o wiele lepiej się bawiłem. Zabierajcie więc swoje pociechy, bo warto. No i dorośli też z tego skorzystają. To by było na wszystko, oczywiście do piątku możecie spodziewać się recenzji nowej ,,Godzili'' oraz w weekend pojawi się premierowa recenzja ,,Yesterday''. Ja też niedługo wyjeżdżam, dlatego parę premier będzie miało opóźnienie co do recenzji i to czasami nawet dwa tygodnie, ale nie będzie tak jak z majem i czerwcem. Tym optymistycznym akcentem do zobaczenia w kolejnej recenzji! Na razie!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones