Co sądzicie o filmie jako ekranizacji książek V.C.Andrews? Długo czekałam aż ta seria wyjdzie i mimo niezbyt pochlebnych opinii(przynajmniej na temat tej części), nie uważam, że jest tragicznie. Racja, zrobili wiele rażących zmian, ale wydaje mi się, że ogólny duch historii i ta podróż przez charakter Heaven, zostały w miarę zachowane.
A do osób, które książek nie czytały, co sądzicie o filmie? Fabuła i postępowanie postaci były uzasadnione i zrozumiałe czy raczej wszystko poszło za szybko i całość jest niekonsekwentna?
Ja się zawiodłam. Wszystko nie tak. Jedynie co się zgadza to właśnie Heaven. Cała reszta po łebkach.
Ja też oczywiście zachwycona nie jestem, aczkolwiek mogę mieć już bardziej wyrozumiałe podejście po obejrzeniu ,,ekranizacji" Kwiatów na poddaszu. Czekam jeszcze z ostateczną oceną aż zobaczę wszystkie części, a zwłaszcza moją ulubioną - drugą, ale no nie nastawiam się raczej, że będę zadowolona z całości.
Kwiaty na poddaszu... też widziałam i czytałam. Szkoda, że całe te dwie serie tak po łebkach jakoś zrobili, niskim nakładem finansowym. Ja właśnie obejrzałam "Mrocznego anioła" i lepiej wypada niż pierwsza część.