Sophie Marceau gra w coraz straszniejszych filmach. Rozumiem, że komedie romantyczne mają swoje reguły, schematy i bywają przewidywalne, ale tutaj to wszystko jest takie do bólu widoczne, że nie da się na to patrzeć. No i Sophie Marceau, która ciągle jest piękna, ale przestała przypominać siebie. Szkoda.
Zapraszam do przeczytania recenzji: http://szczere-recenzje.pl/i-kolejne-francuskie-komedie-ktorych-nie-polecam/3542 /