szczerze powiedziawszy, to więcej się po tym filmie spodziewałem - miał byc taki świetny, a jest... no powiedzmy - dość dobry, dość...

sam pomysł, moim zdaniem, bardzo udany. konfrontacja kobiet i mężczyzn, na polu seksualnym, zawsze była i pozostaje pasjonująca... w dodatku różnorodność występujących postaci i ich "połączenie" było dość ciekawym zabiegiem. ale autorzy powinni swój film jeszcze skrócić, skondensować swoje interesujące myśli - a tak ich obraz zbliża się drastycznie w stronę latynoamerykańskiej telenoweli - oj, jak mnie to denerwowało podczas oglądania... dużo nudnych, telewizyjnych i jakże niepotrzebnych scen przyćmiewa istnienie kilku bardzo dobrych, trafnych, pozwolę sobie powiedzieć - wybitnych...

aktorstwo troszeczke mdłe, może to przez sposób kręcenia, postacie widać zza czegoś w rodzaju "mgiełki". ale nie było źle... muzyka ciekawa, pasująca do przebiegu akcji...

jak dla mnie 7/10. ale naprawdę mogło być nawet 10... ale trochę ten film twórcom nie wyszedł...