"Bohaterki" tego dzieła wprost porażają swoim podejściem do życia.Choć może w przypadku wszechogarniajacej kasy człowiek robi się infantylny?Nie wiem.Raczej w zyciu nie doświadczę rozterek typu czy w Abu Dabi zamówić drinka,czy pójść do SPA.Fakt faktem,że jesli ktos ma bezproblemową,luksusową egzystencję...zawsze jakieś problemiki sobie wynajdzie.