Siedząc w kinie momentami miałam wrażenie, że znalazłam się na parodii Sexu W Wielkim Miescie. Pierwsza część filmu może była bez szału, ale to...? Kiedyś drogie ciuchy i inne luksusy były tłem do perypetii bohaterek, teraz mam wrażenie że to bohaterki były tłem do Maybachów, drogich ciuchów i ekskluzywnych wnętrz. Ok - lubię ładne rzeczy... Ale na miłość boską nie po to poszłam do kina!
Film trwał ponad 2 godziny, tymczasem całą akcję można by było skompresować i wtedy trwałby może 80min. Nie wnikam już czy wątki były wymuszone (Aidan), czy nie ale najbardziej irytujące było samo rozwleczenie ich w czasie.. Ile można patrzeć na kolejne sceny przedstawiające w zasadzie tylko i wyłącznie ubrania? Brakowało mi tego co było esencją SATC - rozmów, przemyśleń tej czwórki kobiet. Bo kiedy już się pojawiały robiło się naprawdę ciekawie i nieraz całkiem zabawnie...
W tej części zatarto nawet ich indywidualne charaktery, sprowadzono je do roli modelek na wybiegu.
Aha a co do parodii - scena kiedy zaczynają śpiewać a wraz z nimi cały lokal... Niczym w taniej produkcji kina familijnego... + muzułmanki które wyskakują ze swoich czarnych szat i mają pod spodem Versace ?!
A myslisz,ze muzulmanki w Emiratach co nosza pod abaja?! ze sa nagie?! Same najdrozsze marki nosza pod "czarnymi szatami".
A nie są nagie :O?!
;) nie chodzi mi o to że to noszą, tylko o to że po raz kolejny twórcy filmu nie mogli się powstrzymać od pokazania ciuchów i oczywiście wymienienia marek. IMO po prostu głupia i niepotrzebna scena.
zgadzam sie w 100%. a jak juz zaczely spiewac, to spiewaly caly utwor, tak samo bylo z minelli. w 3 czesci, dziewczyny pewnie dostana zaproszenie od samego Boga, zeby towarzyszyc mu na Jego imprezie w Niebie (oczywiscie all inclusive) - Bog bedzie nosil garnitur od Gucciego. samantha bedzie myslala tylko o jednym, ze chce Mu obciagnac. miranda nie bedzie wierzyc w to co sie dzieje, bo przeciez Bog jest kobieta. charlotte nie ogarnie sytuacji, a carrie stojac w swoich butkach za 300$ od manolo blahnik, podpali marlboro light'a i stwierdzi, ze lepiej sie bawila na manhattanie.
w innym poscie tez zwrocilam wlasnie uwage na muzulmanki majace drogie marki pod szatami,malo realne i przesadzone..;] cztery maybacki tez mogli sobie odpuscic aczkolwiek moze przepych byl duzy ale nie odebralo to wcale bohaterkom charakteru samantha dalej miala swoj ciety jezyk i bezpruderyjne zachowanie (ogolnie sadze ze to ona nadawala glownie filmowi humoru) charlotte jak zwykle wszystkim sie przejmowala i swirowala :) a carrie dalej miala swoje rozterki..aczkolwiek uwazam ze co do carrie to wlasnie ona troche zostala przycmiona lubie ja ale pomimo glownego JEJ problemu to i tak bardziej ciekawe byly inne sceny
ElizabethBathory_2 zle zrozumialas ten caly watek z ciuchami u muzumanek!!! King w tym przypadku chcial pokazac, ze nie tylko w ameryce sie nosi drogie ciuchy i nie tylko kobiety liberalne i single moga wygladac swietnie, lecz rownierz kobiety ukryte tradycja i prawem w kraju! polecam ogladnac wywiad z Kingem na youtube
zrozumiałam! i właśnie dlatego uważam ze to było żałosne. To było coś w stylu "ojej mimo ze jest miedzy nami przepaść kulturowa, to tak naprawdę wszystkie jesteśmy takie same bo.... nosimy drogie łaszki" ... fajne przesłanie o jedności kobiet tylko niestety baaardzo spłycone.
sensimilia: kiedy już była akcja i rozmowy bohaterek w ich stylu film był ok, parę razy się nieźle uśmiałam. Problem w tym, że tego było za mało w stosunku do czasu trwania filmu, bo twórcy skupili się na pokazywaniu ładnych rzeczy. Z bohaterkami niejako w tle (tak przynajmniej ja to odbierałam)