PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501766}

Seks w wielkim mieście 2

Sex and the City 2
2010
5,8 62 tys. ocen
5,8 10 1 62020
4,1 20 krytyków
Seks w wielkim mieście 2
powrót do forum filmu Seks w wielkim mieście 2

TEGO wszystkiego było po prostu za dużo! Po pierwszych 10 minutach byłam znudzona, potem znów było ciekawie i potem znów nudy.

Nie jestem zagorzałą zwolenniczką serialu, ale też nie jestem przeciwnikiem. W pierwszej części wszystkiego było w umiarze: stroje takie sobie, ale za to fabuła była ciekawsza niż w 2. Tutaj za bardzo reżyser skupił sie na strojach i aranżacjach scen. Fajnie było to wszystko zobaczyć (w szczególności piękne kreacje), ale nie dajmy się zwariować.
Film ogólnie nie jest słaby, wręcz przeciwnie. Uważam, ze seria filmów "Seks w wielkim mieście" to bardzo przyzwoite komedie romantyczne, czego nie mogę powiedzieć o masie innych "komedii"- które zasługują na miano "DNO".

Reasumując, za dużo przepychu, luksusu i słodkich min. Wolałabym pokazanie w filmie jak bardzo poświęcają się pracy, bo o tej sferze nic nie wiem. Wszystkie są bogate, ale jeszcze żadnej nie widziałam przy pracy. Może dlatego, że nie oglądałam serialu... może tam to było pokazane.

Film ogólnie trochę mdły.

ocenił(a) film na 7
Moniiana

co skłoniło Cię zatem, aby dodać film do ulubionych?

caroline_is_a_victim

caroline_is_a_victim bardzo dobre pytanie :D Co Cię skłoniło żeby dodac film do ulubionych koleżanko Moniiana ?

ocenił(a) film na 5
Moniiana

Ja za to jestem wielką fanką serialu, mniej filmu numer 1, a numer 2 nie podobał mi się wcale. Zgadzam się całkowicie z Twoją opinią, że jest tam za dużo przepychu i słodkich min, a co za dużo to nie zdrowo. Widać, że nie mieli już pomysłu i chcieli po prostu zarobić. Problemy bohaterek wydają się wyolbrzymione i nawet wtedy i tak nie są dokładnie omówione. Myślę, że kobiety kochają SATC za bycie właśnie skarbnicą wiedzy na temat związków, seksu i kariery, a tego film numer 2 został prawie całkowicie pozbawiony. Seks w wielkim mieście 2 to dla mnie jedna wielka reklama marek i pokaz mody czyli mnóstwo zbędnych scen, a za mało tych faktycznie treściwych, dla których ja osobiście wybrałam się do kina.