pamietam jak ogladalem serial i zdawalem sobie sprawe, ze bohaterki sa dosc zamozne, ale tutaj troche przesadzili. najdrozsze ciuchy inne w kazdej scenie, limuzyny, drogie restauracje i hotele, spiewajaca liz taylor. zycie jakiego niepowstydzilyby sie gwiazdy swiatowego formatu. coz, pieniadze leza na ulicy, deszcz nigdy nie pada do momentu kiedy pojawiaja sie napisy koncowe i trzeba wyjsc z sali kinowej.
serial byl swietny, a przede wszystkim bardzo dowcipny. film to juz bezczelne wyciaganie kasy od ludzi. "uczta dla oka"? jezeli chodzilo Ci o markowe ubrania, to wystarczy spojrzec na galerie zdjec z planu - jest za darmo.
uwaga moze byc spoiler : do Ibrah po pierwsze to byla lisa minelli a nie liz taylor po drugie Stanford mowi w filmie ze dlugo oszczedzal na ten slub po trzecie hotel i wszystko co z nim zwiazane byly dla dziewczyn za darmo poniewaz szejk zaoferowal to Samancie w zamian za dobra reklame hotelu w ameryce po tym jak sie dowiedzial ze wykreowala Smitha Jeroda na gwiazde i chcial zeby jego hotel rownieez zostal rozslawiony po czwarte same dziewczyny sie przerazily na wiesc ze noc w hotelu kosztuje 22 tys za noc i szybko spakowaly manatki ;p ogladaj uwazniej ;)
masz racje co do minelli - pomylilem sie. reszta natomiast jest strasznie naciagana. szejk fundujacy wyjazd do hotelu za 22tys za noc? "tani" pomysl na film. zgadzam sie z Kulka, ze serial byl holdem dla nowego jorku. w filmie go zabraklo. wzamian dostalismy cukier, lukier i tak jak to Kulka napisala, paciorki.
nie chodzilo o to ze on im go zafundowal i za nie placil tylko ze jesli chcial to nie placil bo hotel nalezal do niego po prostu nie wzial od nich oplaty bo chcial zeby samantha go rozsławiła, poza tym nawet jakby placil to nie widziales nigdy jacy szejkowie sa nadziani? sa miliarderami i dla nich pare tysiecy to nic ktore dla nas to duzo kasy aczkolwiek ja rowniez troche zauwazylam przesady w momencie jak podjechaly pod lotnisko az cztery samochody troche to nie potzrebne bylo :) a coz co do holdu do NY musze sie zgodzic fajnie ze cos sie zadzialo ze pojchaly gdzies ale mogli pokazac wiecej NY .
zgadzam się z Ibrahem. za dużo przepychu. kocham serial całym sercem. tam nie było tylu paciorków, tylko były ciekawe odcinki i cięte dialogi. w obu częściach fabuła była żadna, ale w tej było zabawniej. ogólnie szału nie ma. i jeszcze jedna: serial byl hołdem dla NY, w tym filmie mi tego zabrakło. o wszystkim i o niczym. tyle.