Bawiłem się doskonale choć nie jestem wczesnym nastolatkiem.Komedi nie oceniam za poziom artystyczny one mają dostarcać rozrywki.
Ja osobiście już po chwili nie łapie czy scenarzysta był pierdolnięty czy co, Ian'owi na imprezie dziewczyna chce dać a on sobie wychodzi z pokoju, gada z przyjaciółką i idzie do domu. :O No to o co chodzi w filmie bo już nie nadążam jak główny bohater w sprzyjającej okazji do spełnienia swoich priorytetów olewa to.