Polecam. Film o temacie jakoś niechętnie poruszanym, w końcu niesmacznie jest mówić, o tym, że młode, piękne dziewczyny zmuszane były do prostytuowania się z wrogiem. Nie słyszałam też nigdy nawet o masowym samobójstwie w szkole. Z jednej strony rozumiem niechęć ofiar do rozmawiania o tym, to jak dobrowolne wypalenia sobie piętna na czole. Społeczeństwo nie było gotowe, żeby to zrozumieć, nie jest i sądzę, że nigdy nie będzie, bo taka nasza smutna natura ludzka.
O ile dobrze pamiętam to z jej powodu zastrzelono chłopaka, po tym jak folksdojczka szepnęła w tramwaju słówko Niemcu, o piosence śpiewanej przez dzieciaka i to było bardziej powodem wykonania na niej wyroku niż to że prostytuowała się z Niemcami. Z tego samego powodu załatwiono ulicznego grajka. Twórcy dokumentu zrobili z niej nieszczęśliwą ofiarę, co według mnie nie jest do końca prawdą, kto oglądał Zakazane Piosenki, ten od razu się zorientuje.