film

Sektor 36

Sector 36
2024
2h 3m
5,9 478  ocen
5,9 10 1 478
Skorumpowany policjant nie cofnie się przed niczym, aby dopaść seryjnego mordercę dzieci, który grasuje w sektorze 36. Zobacz pełny opis
Sektor 36

reżyseria

scenariusz

produkcja

premiera

Delhi, rok 2005. Pracujący jako dozorca w pałacowym bungalowie Prem (Vikrant Massey) rozmawia z ukochaną żoną, ale szybko kończy, gdyż musi wracać do obowiązków, czyli poćwiartowania przypadkowej uczennicy, wierząc że jest stworzony do lepszych rzeczy. Szybko wypatruje sobie następną ofiarę, zwabia, porywa, wykorzystuje i likwiduje,Delhi, rok 2005. Pracujący jako dozorca w pałacowym bungalowie Prem (Vikrant Massey) rozmawia z ukochaną żoną, ale szybko kończy, gdyż musi wracać do obowiązków, czyli poćwiartowania przypadkowej uczennicy, wierząc że jest stworzony do lepszych rzeczy. Szybko wypatruje sobie następną ofiarę, zwabia, porywa, wykorzystuje i likwiduje, sprzedając organy, a następnie wyrzucając resztki ciała do studzienki. Co chwile uprowadza z okolicznej wioski kolejne dzieci, a inspektor policji Ram Charan (Deepak Dobriyal) już nawet nie przyjmuje zgłoszeń zaginięć od zaniepokojonych rodziców. Sytuacja zmienia się, gdy dochodzi do nieudanej próby uprowadzenia jego córki i prawie schwytania zwyrodnialca...

premiera

dystrybucja
Netflix
studio
Maddock Films
tytuł oryg.
Sector 36
inne tytuły
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Zaskoczenie

ocenił(a) film na 9

Nigdy nie lubiłem indyjskich filmów. Te śpiewy i tańce, to nie mój klimat. Ale to nie taki film. Świetna historia kryminalna z mocnym przekazem społecznym, która opowiada nam o współczesnych Indiach. Do tego rewelacyjna główna rola plus fabuła pełna zwrotów.
Nie twierdzę, że to arcydzieło, pare rzeczy było...

Paniom jak użytkownik tarika68 bardzo dziękujemy za społeczeństwo w FilmWeb - proponuję zmienić portal na colubię.hgw i piszeoniczym.com . Właśnie jesteśmy z żoną po obejrzeniu filmu i tak: jak po 2 min zorientowałem się, że hinduski to chciałem wyłączyć. Ich bollywood do mnie nie przemawia. Wpadłem od razu do FilmWebu...

więcej

Twórcy zainspirowali się historią Surindera Koliego, znanego jako kanibal z Noidy, ale mimo dobrych chęci zrobili trochę mdłą opowieść. Widać tu też oczywiście inspirację filmem "Talvar", który też opowiada o zabójstwie w Noidzie, ale innym - bardzo dobry film. Jest tu trochę "Ramana Raghava 2:0", ale w porównaniu z...

więcej

Czy tylko mi aktor grający głównego bohatera wyglądał jak hinduski Rob Schneider z wąsami :D
Film ogólnie niezły

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.