Jak na rodzime warunki film zgrabny i dopracowany
Bardzo dobra scenografia! i praca operatora.
Drugi po Pręgach film gdzie za bardzo czuć rękę Zanussiego, ze szkodą dla unikalności Pani reżyser, muzyka typowa dla polskiego i Zanuss.. "wzniosłego" filmu - klasyczna operująca przy głębokich problemach i troche ulicznej muzy dla społecznych nizin
Fabuła przesycona, b-boy,gej,złodziej,sfrustrowany przez rodzinę pisarz, którego nikt nierozumie,stąjący nad grobem, żona spiąca królewna aktorka niespełniona, zazdrosna osamotniona,lekaż mesjasz zakochany zdradzony uciśniony przez ojca, itp itd nadmuchane strasznie bez siły przekonania - ewidentna wina scenariusza który za dużo chciał a za mało wyciągnął z postaci i takiego składu aktorskiego (po za plakatem)
Rozczarowujący bardzo