Jak dla mnie to kolejny średniak. Parę filmowych schematów się powtarza, przewidywalny.
Kwestia chyba tego, czego widz oczekuje. Film ciepły, przygodowy-według mnie raczej familijny.
Jedyna rola, która zapada w pamięć, to rola Borysa Szyca, odgrywającego księdza i za to plus.
5/10