PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=698647}

Seria Niezgodna: Wierna

The Divergent Series: Allegiant
6,1 73 345
ocen
6,1 10 1 73345
Seria Niezgodna: Wierna
powrót do forum filmu Seria Niezgodna: Wierna

Nie jest zły, ale to zdecydowanie najgorsza cześć. Ciągnięcie serii na siłę, pełen absurdów i niedociągnięć. Nieudany łącznik kolejnej części i pewnie nie ostatniej.

Jeden z wielu absurdów:
Technologia 200lat do przodu, statki samojezdne, a w przypadku śmierci pilota pikują same doprowadzając do katastrofy.

Błędy w fabule i scenariuszu:
Trudna do sforsowania przeszkoda jakim jest mur, zostaje przekraczana w pewnym momencie jakby nie istniała i stała tuż za rogiem.

ocenił(a) film na 2
negroz

Zwłaszcza postać grana przez Milesa Tellera przemierzała ten mur z niespotykaną łatwością i szybkością.

Kung_Fu_Master

Peter (czyli postać grana przez Miles'a Tellera) zostaje do Chicago wysłana przez agencję, która kontroluje cały eksperyment, tak więc nie ma nic dziwnego, że bez szwanku i dość szybko tam się dostaje :)

ocenił(a) film na 2
olabos

Ale, gdy się okazało, że [SPOILER] David (Jeff Daniels) oszukał Petera i chciał również pozbawić go pamięci, to wpuścił bohaterów do pomieszczenia, by uporali się z dymem, a sam uciekł i po kilku chwilach znajdował się daleko za murem przy tej ścianie maskującej.

ocenił(a) film na 5
negroz


Dla mnie absurdem były strzelaniny. Skąd mieli tyle broni i amunicji?

Te sf, sterylne miasto, kontra spalone przez broń atomową pustkowia. Książka miała swoje wady w 3- ciej części ale przynajmniej była bardziej realistyczna.

Brakowało też wyrazistych aktorów drugiego planu. Widać brak Kate Winslet. Jeff Daniels nie podjął gry na jej poziomie.

nawieczor

Kate Winslet swojemu aktorstwu nie odstępywała Willowi Smithowi z 1000 lat po Ziemi.

Ziomaletto

*swoim aktorstwem

ocenił(a) film na 9
negroz

Pierwsza rzecz jaka mi utkwiła w pamięci to zakończenie, które zostawiło pustkę samą w sobie. Nic nie zostało wyjaśnione. Miałam wrażenie jak by film został przerwany w połowie zdania.
Zgadzam się w 100 % z przedmówcą że brakowało tutaj roli Kate Winslet. Była złą matką chrzestną tego filmu ale dodawała mu świetności :)
Ewidentnie widać że podzielili książkę na dwie części co niestety się w ogóle nie sprawdziło w tym przypadku.

ocenił(a) film na 9
negroz

Jak ciągnięcie... Książki są to i filmy kolejne są,logiczne chyba

dominikagauza

Ta.. szkoda ze ta historia w książce wygląda w 90% zupelnie inaczej i cały ten świat. Praktycznie nic sie nie zgadza w 3 części.. marzyłam tylko zebybten film sie skończył bo to był najgorszy film w moim życiu !

użytkownik usunięty
dominikagauza

Dokładnie, to jest ciągnięcie serii. Mogliby skończyć na jedynce, tak, jak np. w przypadku filmu Złoty Kompas, Seria Niefortunnych Zdarzeń, czy Eragon. Najwidoczniej podpisali jakieś kontrakty na kilka filmów, bo dalej są kręcone a zysk wcale nie jest taki duży.

ocenił(a) film na 5

Nie wydaje mi się by było tak jak myślisz. Filmy, które wymieniłaś nie skończyły się raczej z powodu, iż ktos pomyślał, że na jednej części wystarczy. Mają swoje kontynuacje w książkach i filmy byłyby na 100 % gdyby pierwsze części nie okazały się klapą (lub może reżyser odszedł i cały pomysł się w czasie rozwiał, nie wiem na pewno) jak np Miasto Kości i Akademia Wampirów i inne młodzieżowe serie. Nieważne czy komuś z nas się podobały, okazały się klapą i tyle. Takie Igrzyska/Niezgodna/Więzień są kontynuowane, ponieważ pierwsze części były "hitami" (czyt. większość z nich po prostu trafiła z obsadą albo wyżem demograficznym w wieku młodzieżowym w tej chwili) zrobili drugie części i głupio by było im chyba na tym zakończyć. Choć z tego co do tej pory w tych seriach widziała, drugie części jeszcze dają radę jeśli pierwsze się komuś znacznie podobały, trzecie już nigdy nie mają tego samego polotu. Wierna jako książka była tak bezsensowna i nużąca, wkurzająca każdą stroną i zachowaniem KAŻDEGO bohatera, którzy nie umieli się porozumieć i wyłożyć swoje opinie, że czytałam ją chyba z rok a ma ze 300 stron, gdzie Niezgodną czytałam na przestrzeni lat 3 razy bo była wciągająca, nowa, pełna akcji i konsekwencji. A Wierna jako film to jest tak, że przyzwyczajasz się do sytuacji i bum! latające statki bojowe! bum! drony! bum! porywanie dzieci! Wszystko jest rzucone i nie dziwota, że obejrzysz godzinę filmu a myślisz, że oglądasz seans 5-cio godzinny bo tyle w ten film jest wrzucone. Oglądam tylko dlatego, że przeczytałam całą serię i jednak chciałabym zobaczyc jak to odtworzą, ale widząc tę część, którą zdecydowałam się obejrzeć tyle miesięcy po premierze dopiero... Nie mam żadnej nadziei na ostatnią część, ale z drugiej strony książka też mnie zawiodła w ostatnich stronach jak trylogia Więźnia więc czekam na kolejną trylogię Young Adult dystopia/post-apo, która zostanie zekranizowana, a na pewno tak będzie.

użytkownik usunięty
AxxxA

Te filmy, które wymieniłam wyżej nie doczekały się kontynuacji filmowej, bo za mało zarobiły. Nigdzie nie napisałam, że mogłyby się skończyć dlatego, że "ktos pomyślał, że na jednej części wystarczy". Ten film też zarabia mało i stąd moje zdziwienie "dlaczego". Na dodatek został źle przyjęty przez krytyków. Najwidoczniej od razu podpisali papiery na kilka części, bo liczyli na większy zarobek, nie wiem. To chłam i tyle.

O książce nie piszę, bo o ile się nie mylę, to portal filmowy i rozmawiamy na temat filmu, który nawet nie jest ekranizacją, tylko adaptacją.

ocenił(a) film na 7
negroz

Nie jestem znawczynią takich gadżetów, ale bardzo zdziwiła mnie długość linek, na których ekipa opuszczała się po drugiej stronie muru-zdawały się nie mieć końca.
Pierwsze co mi w tamtej chwili przyszło na myśl to "jak to możliwe?".
Może ktoś mi wyjaśni, czy takiej długości linki to zupełna normalność, czy kolejne niedociągnięcie autorów filmu?

ocenił(a) film na 5
negroz

To ja mam kolejną porcję absurdów/pytań.
Czemu w Chicago pada normalny deszcz, a kawałek dalej - czerwony? Chmury się zmieniają czy co?
Skoro podobno Chicago jest skażone - bo musieli ich po przylocie poddać odkażeniu przecież - to jak oni tam żyją? I czemu nie odkażali się też ci, co ich przywieźli?
Skąd mają materiały na tak nowoczesne technologie?
Po jaką cholerę stali na tym murze, kiedy do nich strzelali?
Skąd Tris wiedziała, że jak wybuchnie samochód to odetnie zasilanie tej siatki na murze?
Jakim cudem ten dyrektor pozwolił wszystkim biegać gdzie popadnie i odkrywać sekrety, skoro nie leżało to w jego interesie a wręcz przeciwnie?
Czy ludzie w tym centrum byli w końcu "czyści"? A skoro tak, to czemu Tris była dla niech tak ważna? (No tu niby może dlatego, że dzięki niej można by "uzdrowić" resztę, ale to dalej nie ma sensu.)

ocenił(a) film na 8
Ellerena

Ogólnie się z Tobą zgadzam i pełno jest niedociągnięć :) Odpowiem za to na dwa pytania:
Nie chodziło o wybuch samochodu tylko generatora prądu - Tris wysadziła generator, a samochód po prostu przejeżdżał w tym momencie obok.

Co do czystości to tak - w centrum ludzie byli czyści. W filmie jest wyjaśnione: Tris była pierwszą czystą, która pochodzi z Chicago. Całe to Chicago to szalony eksperyment nadzorowany przez Davida, Tris miała być jego przepustką do uzyskania kasy na dalsze badania :) Nie czytałem książki i mnie za to zastanawia co dziwnego w tym, że ona jest czysta, skoro jej matka pochodzi z pustkowia, a więc siłą rzeczy też była czysta.

krytykklubowy

Nie to nie prawda. Ludzie z przedmieść a także Ci pracujący w niższych szczeblach agencji nie byli czyści. Czyste genetycznie było tylko to miasto do którego Tris pojechała z Davidem. Prawdą jest że była jedyną czystą genetycznie osobą pochodzącą z Chicago.

ocenił(a) film na 5
krytykklubowy

no tak tak, generatora, ale jakim cudem ona to wypatrzyła i w ogóle, to nie mam pojęcia:P

ocenił(a) film na 7
Ellerena

Skąd Tris wiedziała, że jak wybuchnie samochód to odetnie zasilanie tej siatki na murze?
A no stąd ,iż jeśli oglądałeś uważnie było widać jak byk kable biegnące z ogrodzenia biegnące do generatora a że nie były małe wcale nie trudno było je zauważyć,zwłaszcza patrząc z góry

ocenił(a) film na 5
Ellerena

1. Nie jest to wyjaśnione czemu deszcze są inne, ale np można to podciągnąć, ze skoro Chicago jest eksperymentem to może i pogodę tam można zmienić? Patrzmy już na to, że mają tam normalną, pikną roślinność, żyzną glebę i gdy Tris z grupą jeszcze przechodzą kawałek za murem wciąż roślinność jest normalna. Dopiero gdy dochodzą do swego rodzaju urwiska rozpościera się przed nimi obraz skażonej ziemi. W takim razie można pomyśleć, ze Chicago nie zostało całkiem zniszczone i eksperyment powstał specjalnie w takim miejscu gdzie nie ma skażenia by ludzie mogli sobie spokojnie żyć, stąd też normalny deszcz ... Nie znam naukowego punktu widzenia więc nie wiem czy to możliwe, tak rozumiem film :)
2. Oni zostali odkażeni, ponieważ byli na "dworze" bez baniek anty toksycznych, a głównie dlatego że padał też "krwawy" deszcz. A Ci co ich przywieźli mogli być odkażani, ale nie byli jeszcze na tyle postaciami znanymi by była potrzeba pokazywania tego. Może też nie byli tak nasączeni toksynami, bo w końcu żadne z nich nie dotknęło Tris i jej znajomych. Pewnie wyszli po nich i wrócili. Wiele jest możliwości. W końcu Tobias był odkażany po jego wyjściu z grupą żołnierzy.
3. A skąd ludzie ogólnie mają technologie? Kasę? Pewnie po iluś tam latach wycwanili się i mając "niewolników" wysyłali ich po części do skażonych miejsc. Czyści, jak widać po Tris, mają też niezłą inteligencję (Erudycję) więc na pewno ostali się zaznajomieni z technologiami, bronią, etc. by tworzyć lepsze rzeczy. Itd. Itd. Po prostu inny obraz świata post-apo, mogło być albo tak jak jest na obrzeżach, ludzie w szmatach, każdy liczy na siebie i w ogóle chaos, albo tak jak Prudence (czy jak to tam), a tu jawnie pokazane, że ludzie się nie uczą i znów jest ogromny podział między ludźmi, tak samo jak przed skażeniem, do którego to doprowadziło, Ludzie Idealni i ci biedniejsi, którzy nie mogli sobie pozwolić na ulepszenia.
4. Bo tak zawsze jest w filmach? xD Tori musiała umrzeć, bo tak było w książkach. Chociaż tu się trzymali książki :( W końcu w filmach zawsze jest tak, że ucieka się prosto zamiast krzyżować drogę, np. przed kulą na Ciebie lecącą, logiczne że uciekasz prosto i nie skręcasz pod żadnym pozorem.
5. To już zostało wyjaśnione przez moich przedmówców. Przede wszystkim przez romek_krakow.
6. No z drugiej strony gdyby im jawnie zabronił od razu byłby bunt i podejrzenie. Aczkolwiek i tak nie dał im pełnej swobody przez ich tatuażyki wpuszczające Nie czystych nie do wszystkich pomieszczeń.
7. To też już zostało wcześniej wyjaśnione. Dodam tylko, że zrozumiałam, że Tris była jedynym czystym z eksperymentów. Ogólnie. Nie wiele zostało tu powiedziane o innych eksperymentach, w książce jest wiadome, że jest przynajmniej kilka i Tris jest pierwszą udaną, pierwszą Czystą z eksperymentów. Dlatego jest ważna, ponieważ jest dowodem, że eksperymenty mają sens i są udane (wg nich, nie mnie).

Choć po miesiącach i dopiero w trakcie mojego oglądania, mam nadzieję, że wyjaśniłam chociaż część :)

ocenił(a) film na 5
AxxxA

Większość z tego, co piszesz, to domysły. Może słuszne, może nie, ale nie w tym rzecz - denerwuje mnie, że nie uwzględnili tego w filmie. Raptem zdanie lub dwa - i większość z tych punktów byłaby jasna i sensowna, a tak psuła mi odbiór całokształtu. Świat "nie trzymał się kupy" :P

ocenił(a) film na 5
negroz

Dokładnie, zgadzam się z Tobą w stu procentach.

ocenił(a) film na 4
negroz

Zgadzam się, seria jest ciągnięta na siłę.Uważam że lepiej prezentowałaby się gdyby zakończyli to na trzech częściach, ale dla twórców lepiej jest zrealizować odsłonę która wręcz nic wielkiego nie wnosi a trwa całe 2 godziny, niż upchać to co ważne w jednym odcinku, zresztą to nie jedyna seria którą twórcy na siłę wydłużają. Gra aktorska też jest niezbyt wysokich lotów Shailene Woodley z filmu na film jest coraz gorsza, zamiast się rozwijać cofa się grając kompletne drewno, zero emocji jedna i ta sama mina jakby ujrzała 50 metrowego wacka.

ocenił(a) film na 7
negroz

Każdy film, będący w jakimś sensie SF, ma tego typu niedociągnięcia i każde z tych niedociągnięć można w jakiś sposób obronić, dopowiadając sobie swoje. Żadnej Ameryki nie odkryłeś i ciągnięcie tego samego tematu w kółko Macieju, ale do innych tytułów, nie ma sensu.

Nie zgadzam się jednak kompletnie z tym, że była to najsłabsza część. W żadnym wypadku. Uważam, że ta część była właśnie najciekawsza. Akcja nie toczyła się jak flaki z olejem, prawie w ogóle nie poświęcono miejsca na romans między głównymi bohaterami (co zawsze zaliczam na plus, bo to taki irytujący znak towarowy każdej młodzieżowej serii), mieliśmy ładne zdjęcia (kreacje miast i post-apokaliptycznego pustkowia rewelka), zostało podjętych kilka ważnych tematów (kwestia tożsamości, trochę od innej strony problem segregacji, konsekwencje ingerencji genetycznej, problem na ile dobro ogółu może kolidować z dobrem jednostki), była też ciekawa matrioszka, bo intryga siedziała w intrydze, a kolejna intryga w kolejnej intrydze, a coś, co wydawało się dobre, okazywało się złe i na odwrót. Aż mnie to zainteresowało na tyle, że chyba sięgnę po książkę (czego po obejrzeniu filmu zwykle nie robię, bo już mi się nie chce, skoro znam fabułę). Suma summarum, po raz pierwszy chcę wiedzieć, jak się to skończy. Wcześniejsze części były na tyle nudne / infantylne, że oglądałam, bo nie miałam nic lepszego do roboty (zwykle wtedy wszystkie dobre książki / filmy mam już za sobą), ale tym razem moje zainteresowanie filmem dotrwało do końca i nie żałuję czasu spędzonego na jego obejrzeniu.

ocenił(a) film na 5
negroz

To jeszcze ja, bo faktycznie ta część jest słaba i wątpię, żeby kolejne były lepsze. A jak chodzi o absurdy:
Tris wchodzi do samolotu i włącza autopilota bo nic innego nie umie a David nie potrafi go zatrzymać od swojego panelu sterującego tylko wzywa żołnierzy?
Gdy Tris biega już po kanałach wentylacyjnych szukając pompy z tym gazem, David zamyka po kolei wyjścia mówiąc, że on wszystkim steruje, wszystko zaprojektował, stworzył itp. itd., to po jaką cholerę cała ta szopka z wysłaniem Petera, co by pokazał jak ten gaz wypuścić na całe miasto? O samym gazie, powoli, oj bardzo powoli, snującym się po różnych zakątkach, czasem tylko do kostek a czasem po sufit to nie będę się nawet wypowiadał...
I perełka: Gdy czwórka chce dostać się z powrotem do Chicago to dron na granicy skanuje twarz na identyfikatorze zamiast jego twarzy??!! Powtórzę, skanuje twarz na identyfikatorze :D

ocenił(a) film na 3
negroz

Problem nie w tym,że to jest ciągnięte na siłę.Problem w tym,że nie mieli pomysłu na film.A mogli zrobić z tego ciekawy film drogi.Powolne odkrywanie tego co za murem, kolejne zagadki,przygody.I wreszcie docierają do
jakiegoś miejsca,patrzą zszokowani,najazd kamery na ich twarze,fajna muzyczka.I koniec.Płynne przejście do następnej części.A tu zrobili taki film,że od pewnego momentu łatwo przewidzieć co będzie dalej.

ocenił(a) film na 3
negroz

I z tą technologią przegięli.Mi jest trudno sobie wyobrazić jak może wyglądać świat w 2216,a to taka perspektywa czasowa co w filmie.Już mogli nie gadać głupot,że to 200 lat.Bo ta technologia wygląda raczej na max 20.Nie wiedzieli co pokazać,to wymyślili to co najprostsze.

ocenił(a) film na 3
negroz

Obecnie są rakiety naprowadzające, takie, które "nie zgubią" celu po jednym prostym uniku pilota.A tutaj główna bohaterka, robi "myk", skręca i dwie rakiety mijają prowadzony przez nią statek powietrzny...no śmieszne po prostu to było...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones