A właściwie krwawy deszcz.
Jeśli będzie następna część to jeśli nie naprawią elektrycznego ogrodzenia to krwawy deszcz powinien być również nad Chicago,
bo jeśli dobrze rozumiem to mur po odłączeniu elektryczności przestaje działać jako kontrola pogody (HAARP anyone?)
Jeśli dobrze rozumiem. Bo trochę się zdziwiłem na początku jak to jest że deszcz krwi pada tam, a do miasta już nie dociera. Ale potem pomyślałem: okey, może elektryczny mur ma również funkcję kontroli pogody.