Po prostu średnia produkcja mająca sekwencje zarówno powyżej standardu jak i poniżej. Na plus trzeba zapisać niektóre sceny akcji i wizje SF. Akcja czasem toczy się naprawdę wartko i atrakcyjnie. Ale atutem filmu są w szczególności ciekawe, poruszające obrazy świata poza murem. Twórcy ukryli tu kilka zaskoczeń ale i sam krajobraz świata jest przedstawiony niezwykle atrakcyjnie (zwłaszcza Peryferia). Nie zawiodą się także fani Theo Jamesa. "Cztery" to solidny punkt tej produkcji.
Na minus oceniam niestety wątki emocjonalne i społeczne, które w tej części serii irytują a nie intrygują. Są one z reguły słabo dopasowane do ogólnej konstrukcji filmu i mają bardzo jałowy charakter. Niestety nie wzbudzają też wiarygodności. Wykazywane uczucia są w najlepszym wypadku letnie. I dotyczy to zarówno Tris jak i nawet Johanny. Jedynie Evelyn krzesze w sobie coś co można oceniać, że ma jakąś głębię.
Ogólnie mam wrażenie słabej pracy reżyserskiej i nieskładności scenariusza. Film szczególnie jako całość wydaje się źle posklejany. Ale skoro scenarzystów było aż czterech to efekt jest jaki jest..