Jak dla mnie źle robią dzieląc to na dwie części z tego co czytałam nie ma na to wielkiego brania jak IŚ,HARRY POTTER. No chyba że Zbuntowana zarobi dwa razy więcej niż pierwsza.
Czytałaś książkę? Tam jest taki zwrot w akcji że wciśnięcie tego w jeden film jest niemożliwe. A fabuła jest fajna i wycięcie niektórych wątków po to żeby skrócić akcję do jednego filmu mogłoby wszystko zrujnować.
Może czytał/widział oba tytuły i zaopiniował. Niemniej jednak "Zbuntowana" w weekend otwarcia zarobiła na siebie o sto milonów mniej niż "W pierścieniu ognia", więc klasowy nokaut. Nie dziwi mnie to specjalnie, bo seans z drugą częścią igrzysk, byl znacznie ciekawszy.
Co do subiektywnych wrażeń... Jak dla mnie "Niezgodna" fabularnie jest na podobnym poziomie co "Igrzyska...". "Zbuntowana" wiała nudą do ostatniego pół godziny w kinie, z kolei "Igrzyska" (pierwsza część) były nudne od poczatku, do końca i nie trzeba wykazywać się znajomością książek, by coś takiego wywnioskować, a ja ich nie czytałem, jeszcze...
A jeśli chodiz o podział filmów, strasznie to denerwujące, bo przecież te tomy nie sa tak obszerne jak np. HP7! W takim wypadku, lecę do WB i zarządam 3 częśći "Insygni śmierci", bo objętościowo, książka na nie zasługuje XD
Jako książka czy film, bo po zestawieni wynika że Igrzyska są daleko daleko do przodu, lubię Niezgodną i Igrzyska również, ale Niezgodna nie dorównuje Hunger Games!
Ja się nie zgodzę:) według mnie to właśnie Igrzyska nie dorównują serii Niezgodna ale to tylko moja opinia, każdy może mieć inne zdanie w tej kwestii :)
"Niezgodna" oszałamiającym hitem nie była (swoje zarobiła ale do "HP" i "Igrzysk..." się nie umywa). Dwójka ku mojemu zaskoczeniu zarobiła jeszcze mniej. Ogląda się to bardzo dobrze, dlatego dziwi mnie że zarobki tak odbiegają od "Igrzysk". Podzielenie filmu to wcale nie jest zły pomysł. Oni obie części "Allegiant" będą kręcić jednocześnie, więc wydadzą tyle co za jeden film a zarobki będą podwójne ;)