A więc mało co widać, i paradoksalnie powinienem się bać tej całej atmosfery, jednak ziewałem w środku dnia i to przy kawie !!
Najlepszy punkt filmu to osoba Amy Smart (Melissa), choć dziwie się, że zagrała tutaj. A porównując ten film do "Lustra" z jej udziałem to niebo a ziemia... lub na odwrót.
Poza tym nie lubie filmów z akcentem chińskim/koreańskim etc.
Jaką ocenę wystawić?
Jeśli mam problem jaką ocenę wystawić filmowi, sięgam do innego filmu z tego samego gatunku. "Śmiertelną gorączkę" oceniłem na 4/10 więc "Seventh Moon" nie zasługuje na więcej niż 3/10.
Z pewnością o "Seventh Moon" szybko zapomnę.