Świetna komedia, strasznie się na niej uśmiałem. Hackman jest tu taki żywy i rozpromieniony, że aż się chce wbiegnąć na boisko i wygrać dla niego w pojedynkę cały sezon. Na uwagę zasługuje również rozbrajająco zabawny Favreau, a także Orlando Jones i Rhys Ifans, nawet Reeves jest niezły.
Ciekawe są też zdjęcia (football amerykański jest przecież niesamowicie fotogeniczny) i dobrze skomponowana z nimi muzyka.
Jest tu trochę nietypowa jak na komedię fabuła, ale to tylko dobrze robi filmowi. Brak tu jakiś hurra amerykanizmów czy patetyzmu, bo wszyscy z bohaterów wiedzą, że nie czeka ich nic więcej po tych kilku meczach. Mogą pokazać, na co ich stać i zakończyć turniej z doświadczeniem, że jednak coś potrafią zrobić. Wszyscy wiemy, że oni wygrają, bo robią to dla samych siebie a nie dla pięciu domów czy sześciu Meroli.
Polecam ten obraz, każdemu kto ma ochotę na chwilę dobrej zabawy. Bo trzeba być ponurakiem na miarę rodziny królewskiej, żeby się na nim nie uśmiać.