Sherlock Holmes: Gra cieni

Sherlock Holmes: A Game of Shadows
2011
7,6 280 tys. ocen
7,6 10 1 279955
6,5 48 krytyków
Sherlock Holmes: Gra cieni
powrót do forum filmu Sherlock Holmes: Gra cieni

Gdzie Rachel?!

ocenił(a) film na 8

Bez Rachel McAdams to już nie będzie to samo...:/

ocenił(a) film na 8
neo18108

Jestem totalnie zawiedziona, myślałam że jej wątek będzie bardziej rozbudowany niż w pierwszej części a okazje sie że wogóle jej nie ma..

ocenił(a) film na 9
Justyna0810

wystarczy poszukać jakieś filmiki z planu i dokładnie obejrzeć i jak się okazuje Rachel McAdams też występuje w tej części no może nie w głównej roli ale najważniejsze że jest

http://www.comingsoon.net/news/movienews.php?id=73808

ocenił(a) film na 8
wisniorzech

Wiem, widziałam wczoraj już newsa na filmweb ale mimo wszystko myślałam ze rozbudują jej wątek, ale dobre chociaż tyle..

użytkownik usunięty
Justyna0810

jest mcadams niestety, jest
jedyna rzecz, jaka nie do konca pasowala mi w szerloku to wlasnie ona- jej rynsztokowatosc. irene z ksiazki byla kobieta z klasa, ja wiem, ze tu taka jest konwencja, szanuje to, etc, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by jednak byla bardziej... hmmm chociazby bardziej tajemnicza, bo jakos nie kupuje tego ze ktos taki jak holmes moglby byc ZAINTRYGOWANY tego pokroju kobieta, no nawet szerlok w tak przebojowym wydaniu, jakie zaserwowal rdj.

Irene wystąpiła tylko w jednym opowiadaniu, w zupełnie innej relacji z Sherlockiem niż w filmie. Wiadomo, że musi być wątek miłosny, by i kobiety zainteresowały się filmem (a może by panowie mieli na co popatrzeć?), jednak - tak jak napisał renhoelder - Irene miała klasę. W książce była aktorką teatralną, znała się na "przebierankach" i tak wyrolowała Sherlocka. W filmie jest "laską", która rozbiera Holmesa, jest wulgarną dziewuchą. Niejedną tego typu S.H. mógł spotkać w swoim życiu, czemu miałby zainteresować się nią? Może w kolejnej części to naprawią.

ocenił(a) film na 7
Mjufca

Irene pojawia się w kilku opowiadaniach i jej relacje z Holmsem są różnorakie. W filmie niezbyt mi pasowała, zachowywała się zbyt swojsko w zespole z Holmsem i Watsonem.

ocenił(a) film na 9
Robert10203

Irene Adler występuje jedynie w jednym opowiadaniu - "A Scandal in Bohemia" w polskim wydaniu "Skandal w Czechach" o ile się nie mylę. Jest wspomniana także w kilku innych, ale pojawia się i ma interakcje z Holmesem (bynajmniej nie romantycznej natury) tylko w tym jednym opowiadaniu.
Być może masz na myśli kontynuacje innych autorów, a nie oryginalne opowiadania A.C. Doyle'a?

milkaway

Fakt ,że Irene występuje tylko w jednym opowiadaniu w książce ,ale tu jest inaczej , strasznie spodobała mi się ta filmowa Irene , kobieta z ogniem i temperamentem , potrafi dorównać facetom w walce i przebiegłości , była inteligentna ,dlatego imponowała Sherlockowi . Było pokazane ,że wcale nie jest tak otwarta . Jakiej więcej tajemniczości chcecie ? Nie powiedziała Holmesowi do samego końca dla kogo pracuje, wyrolowała go udając w pewnym momencie ,że jest po ich stronie. Damą nie była, fakt, trochę też nad tym ubolewałam ,że mogła być bardziej kobieca mniej męska ,ale jednak polubiłam jej filmowy charakter ;).

klaud007s

Wulgarna? Nie odniosłam takiego wrażenia. W ogóle podobała mi się jej postać, świetnie pasowała do konwencji filmu (mimo iż może faktycznie niezgodna z literackim oryginałem, ale cóż...). Adler jest w zasadzie drugoplanową bohaterką, ale nie przemknęła po ekranie jak znikający meteor i dała się zapamiętać. Bardzo fajnie zagrana, z nerwem i malowniczo. Ja tu nie widzę żadnego prostactwa - Irene jest energiczna, sprytna, z poczuciem humoru i wdziękiem, do tego wie, czego chce, ma swoje plany, których nikomu nie wyjawia i umie o siebie zadbać. Udana rola.

ocenił(a) film na 6
shizonek

Nie, pokazywanie gołego tyłka prawie obcemu facetowi w wiktoriańskiej Anglii wcale nie było uznawane za wulgarność xD