jedynka była naprawde świetna, ale zobaczymy jak wypadnie druga część. jakieś spekulacje na temat fabuły?
Rola Pitta jako profesora Moriaty'ego jest wątpliwa wdług producentów i wydaje mi się, że nici z tego... i dobrze !! Zupełnie nie nadaje się do tej roli.
dokładnie. Jak na mnie mogliby Alana Rickmana obsadzić. On pasuje mi do takich mrocznych postaci, nie ze względu na rolę w H.Potterze, ale ze względu na głos. A może producenci zaskocza nas całkiem innym wątkiem wmieszanym w postać Moriarty'ego....kto wie :P
Ja w roli Moriatego widzę Arnolda Schwarzenegger'a. Dla mnie idealnie by pasował.
A tak na serio to może... Al Pacino ? Albo... właśnie Alan.
Al Pacino nie może grac Moriatego bo ten jest przynajmniej o 15 lat młodszy od Holmesa.
Ja tam nie miał bym nic przeciw Pittowi w Bękartach się spisał.
Tak się zastanawiam skąd wziąłeś informację, że Moriarty był młodszy od Holmesa? Czytałem wszystkie opowiadania i jakoś nie pamiętam aby była o tym wzmianka ale może mi umknęło:)
Albo Moriaty'ego nie będzie i wymyślą jakąś dziwna fabułę gdzie znowu pojawi się tylko epizodycznie a potem zrobią 3 część gdzie stoczą finałową walkę ^^.Taka moja wizja. Tylko ciekawe czy oparliby się w takim wypadku na książce czy wymyślili po swojemu.
A tak serio to zdecydowanie widzę Alana w tej roli byłby idealny.
Ireth, Twój pomysł jest genialny. Alan Rickman świetnie pasowałby do roli Moriarty'ego. Ile ja bym dała, żeby zobaczyć go w tej roli;) Uwielbiam obu tych aktorów: RDJa i Rickmana.
Zgadzam sie. Rozumiem że Rezyser go cce bo w jego "przekręcie" Pitt zagrał super, no ale wg mnie dot ej postaci Pitt jakos niepasi
nie, nie, nie, jestem na nie!
nie chcę, żeby przedobrzyli. to, że część pierwsza odniosła taki sukces nie znaczy, że druga będzie równie dobra. nie chcę kontynuacji, nie chcę, żeby zniszczyli to cudo, które powstało, nie chcę, żeby wspaniały Sherlock skończył jak wszystkie sagi, nie sagi, które nam filmowcy serwowali (Piraci z Karaibów 4 - what?). wystarczy mi jedna część do podziwiania, bo reszta pewnie okaże się robionym na siłę gównem. wolę jedną, niż to.
raczej ciężko powiedzieć, żeby była robiona na siłę, ponieważ już z pierwszej części możemy się domyślać, że to jeszcze nie koniec. to nie jest tak, że w 1 zamykamy wszystkie wątki, a w 2 wyskakujemy z nową historią "na chama".
Guy Ritchie cały czas liczy na Brada Pitt'a w tej roli to jest Moriarty'ego. Ja jednak tak jak większość nie mam przekonania do tej wizji. Przy okazji skąd się wzięły rewelacje, że Moriarty jest młodszy od Holmesa i to tak dużo? Ja nie pamiętam żadnej takiej wzmianki w książkach i prawdę mówiąc zawsze byłem przekonany, że jest starszy i to nawet sporo.
Dokładnie, nie chcę uchodzić za znawcę Sherlocka ale moja wiedza tej postaci nie opiera się na najnowszym filmie a na wszystkich opowiadaniach ( większości) I również nie przypominam sobie jakoby Moriarty był młodszy. Na zdrowy rozum. Jak ktoś tak młody mógł kierować zorganizowaną szajką przestępczą działającą na terenie całej Angli;/ Przecież to był istny Don tamtych czasów. Prawie każde większe przestępstwo miało jakiś związek z Moriartym.
Ja do Roli Dr. Moriarty proponuje Hugh'a Laurie'go, :D Anglik idealny charakter :D
Nie czytałam żadnej książki o przygodach Holmesa, ale film oglądałam i bardzo mi się podobał. O postaci Moriarty'ego wiem tyle co z filmu ale jeśli już kogoś mają obsadzać to zgadzam się, że Alan Rickman i Hugh Laurie to idealni kandydaci xD
Tak samo myślałem po usłyszeniu że mają kręcić kolejne części piratów (mam na myśli część 2 i 3) Stwierdziłem że co tam można kontynuować? Przecież wszystko zostało wyjaśnione i każdy wątek został zamknięty. Jednak kiedy poszedłem do kina okazało się że wyszło genialnie więc nie ma co narzekać dopóki się nie zobaczy.
Co do tematu to Rickman by pasował jak już ktoś wcześniej zauważył.
Z dość pewnego źródła wiem, że Moriarty urodził się w 1849 roku, czyli był o 5 lat starszy od Holmesa.
A możesz coś więcej o tym źródle? Bo wydaje mi się, że był starszy od Holmesa, ale ta konkretna data... Ale jeśli chodzi o samego aktora, to jak jeden z przedmówców, stawiam na Billa Nighy'ego - I jest Brytyjczykiem!
UWAGA SPOILER:
Jedno jest prawie pewne : Holmes zginie(albo raczej :upozoruje swoja śmierć ) na końcu tego filmu ( pod warunkiem ,że choć trochę będzie wierny książce ) . Downey powiedział ,że raczej nie będzie kobiety w otoczeniu Holmesa,gdyż nie będzie miał na to czasu .
Swoja drogą: z całym szacunkiem dla Hugh Lauriego,jestem wielkim fanem House'a ale poza serialem nie miał zbyt dobrych ról;Można by wynająć jednak któregoś z trzech najlepszych aktorów świata: Jacka Nicholsona,Anthonego Hopkinsa,albo Johnny'ego Deppa. Bill Nighy tez by nawet pasował . Facet z ilustracji z mojego wydania książki o Holmesie i Moriartym ,wygląda jak wykapany Nighy .
A ja bym obsadziła Christophera Walkena. On świetnie się nadaje na czarny
charakter.
Ja jednak mam nadzieję, że film nie okaże się klapą jak to czasami bywa w 2-częściach. Uwielbiam Holmesa i mam nadzieje, że się nie zawiodę. Zamierzam się wybrać do kina, na pewno! :) Pozdrawiam.