Niestety, jak dla mnie druga odsłona Sherlocka Holmesa jest dużo słabsza od pierwszej.
Tym bardziej dziwią oceny.
Wiele osób zachwyca się sceną ucieczki w lesie, pod gradem kul. Jak dla mnie jest to
najgorsza scena w całym filmie.
Nie oczekuję od Sherlocka super efektów i wyginania się przed nadlatującymi kulami.
Liczyłem na świetny scenariusz, dopracowaną i zaskakującą intrygę oraz niepowtarzalne
dialogi wliczając w nie angielski humor.
Otrzymałem niestety film akcji.
Oczywiście może to co piszę jest zbyt surowe, jednak po pierwszej, bardzo dobrej wg mnie
części, moje oczekiwania były wysokie.
A dla mie Dwójka bije jedynkę i to dość boleśnie :)
Piszesz "Liczyłem na świetny scenariusz, dopracowaną i zaskakującą intrygę oraz niepowtarzalne
dialogi wliczając w nie angielski humor" - naprawdę tego nie zauważyłeś? Film akcji to MI4:Ghost Protocol, ale nie możesz ani troszkę go porównać do Holmesa! Mnie film bardzo wciągnął, uśmiałem się po pachy, Dialogom (szczególnie pomiędzy Holmesem a Watsonem), też nic do zarzucenia nie mam. Naprawdę aż ma się ochotę iść na niego jeszcze raz do kina.... No może jedno zastrzeżenie - JAk on niby przeżył taki upadek??
Akurat akcja z przeżyciem upadku do wodospadu była jedną z niewielu, która zaczerpnięto z książki. I zgadzam się, że film niezły, ale nic poza tym, brakowało klimatu jedynki (częściowo na pewno dlatego, że większość akcji nie działa się w Londynie). W pierwszej części sceny akcji (np. w stoczni) też były bardzo widowiskowe, ale oglądało się je bez uczuć w stylu "K***a ! Oglądam film o XIX-wiecznym detektywie czy Maxa Payna ?". Ogólnie 6/10, ale podniosłem o 1 za widok Sherlocka w przebraniu kobiety i dobrą akcję z kozakiem ;]
Po wczorajszym wypadzie do kina na Holmesa jestem mile zaskoczony.Otrzymałem to czego oczekiwalem po tej produkcji-świetny scenariusz i dialogi.Genialnie pokazana rywalizacja miedzy Holmesem a Moriartym.Sceny akcji które zapadają w pamięć - najlepsze moim zdaniem są inscenizacje walk i obliczanie taktyki do możliwości( szczególnie końcowe starcie ).no i przede wszystkim humor-dialogi Holmesa z Watsonem,postać Mycrofta,Stanley:)no i oczywiście ,to o czym już wspomniałeś,czyli Sherlock w przebraniu kobiety.jak dla mnie film do którego wrócę jeszcze nie raz..