Sherlock Holmes: Gra cieni

Sherlock Holmes: A Game of Shadows
2011
7,6 280 tys. ocen
7,6 10 1 279955
6,5 48 krytyków
Sherlock Holmes: Gra cieni
powrót do forum filmu Sherlock Holmes: Gra cieni

NO NIE.

ocenił(a) film na 7

Pamiętam, jak przed obsadzeniem Jareda Harrisa w roli prof. Moriarty'ego był na tym forum
temat, w którym użytkownicy FW wypisywali, kto ich zdaniem powinien wcielić się w rolę
największego przeciwnika Holmes'a. Moja pierwsza myśl po wejściu w tamten temat: Gary
Oldman. Z pewnością świetnie wykreowałby tę postać.
Jakieś 10 minut temu weszłam sobie na jego profil, w ciekawostki. I czytam, że był brany
pod uwagę przy obsadzaniu tej roli. Ja się pytam, co za idiota przydzielił ją komuś innemu?!
Przecież oni powinni błagać Gary'ego na kolanach (wiem, wyolbrzymiam i to mocno), żeby
zagrał Moriarty'ego. Jestem wielce zbulwersowana.
Drugim aktorem, który według mnie bardzo dobrze nadawałby się do tej roli - jest Russel
Crowe. Oczywiście, może Harris zaskoczy wszystkich pozytywnie, nie będę go skreślać na
wstępie. A jeśli nie, to producenci (wraz z resztą ekipy - tak przy okazji) będą sobie pluć w
brodę, że nie dali tej roli jednemu z najlepszych i najbardziej wyrazistych aktorów świata.
Który notabene z pewnością odegrałby ją znakomicie, gdyż - według mnie - znakomicie do
niej pasuje.
Dziękuję za uwagę i przepraszam, jeśli przypadkowo kogoś uraziłam.

zaMUSEowana

no wiesz chcieli trochę obniżyć budżet, po wysokich gażach Jude Lawa i Roberta Downeya Jr., wytwórnia musiał wziąć kogoś tańszego = mniej znanego, a z tych, którzy byli rozważani do czarnych charakterów to właśnie najbardziej finansowo pasował im Harris

radek0000005

prawdę mówiąc, chodziło o to, że Oldman miał już zagwarantowaną rolę w 'Tinker Taylor Soldier Spy', a kontakty obu filmów wymagały, żeby aktor poświęcił się jednej roli całkowicie, czy jakoś tak... Harris dostał tę rolę z jakiegoś powodu, nie oceniajmy go przedwsześnie :3 (zgadzam się jednak, że Gary Oldman pasuje do roli znakomicie). Pozdrawiam,

ocenił(a) film na 8
zaMUSEowana

To ja się przyłączę, że dużo chętniej oglądałabym w roli Sim Penelope, Sophie Marceau, Juliette Binoche. Audrey trochę za mdła, nie pasuje mi.

ocenił(a) film na 9
zaMUSEowana

Russel Crowe? Chawała bogu, że go nie wzięli. Zupełnie mi nie pasuje na Moriarty'ego. Gary Oldman zapewne byłby świetny, ale nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem. Nie kojarzę za bardzo Jareda Harrisa, ale nie nastawiam sie negatywnie. Z oceną poczekam jak zobaczę film.To ,że nie jest supergwiazdą nie znaczy, że będzie do niczego. Marka Stronga też za bardzo nie znałam przed obejrzeniem jedynki, a był niesamowity.

milkaway

Sean Penn, Javier Bardem - nie, też do tej roli nie pasowaliby, Daniel Day-Lewis - nie wiem nie oglądałam z nim żadnego filmu, ale raczej nie, Brad Pitt - to ciekawe, czemu nie, a tym bardziej Gary Oldman.