Czy ktos moze mi wyjasnic, po co byla cala szopka z zabojstwem ze snajperki przed
zamachem? Bomba i tak wybuchajac zabila wszystkim, a przez to Holmes mial tylko dalsze
poszlaki. Jest to wyjasnione w filmie czy to blad scenariusza?
Tylko czy genialny profesor, wykladowca matematyki badz co badz, nie mogl obliczyc jaka ilosc ladunku bedzie potrzebna, by rozpierdzielic w drobny mak caly pokoj, nie narazajac siwe przy tym na niepotrzebne ryzyko?
:)
Nigdy nie masz 100% pewności że ktoś nie wyjdzie z sali lub stanie w miejscu które go jakoś osłoni - Hitler też miał zginąć w zamachu bombowym :-)
dokładnie w zamachu na hitlera on też miał zginąć strzał był w pełni zrozumiały chodziło o pewność że tamten człowiek zginie :)
więc po co szopka z bombą :?
btw. dlaczego szyba przez którą przeleciała kula i po wybuchu, była cała :?
Szopka po to, by wszyscy myśleli, że to sprawka anarchistów, a doktorowi chodziło o tylko jednego polityka.
Przecież było pokazane jak Sherlock patrzy na szybę a w niej była dziura. Dzięki tej dziurze i tej w ścianie Holmes doszedł skąd musiał paść strzał. Ktoś nie oglądał dokładnie filmu :P
Jemu nie chodziło o to, że w szybie nie było śladu po kuli tylko, że ta szyba nie wyleciała przy wybuchu tak jak wszystkie inne normalne szklane szyby na tym świecie, gdy w pomieszczeniu wybucha bomba.
Ciężkie do wyjaśnienie to jest jak on przeżył na konciu, nie utopił się bo miał ten inhalator czy co tam było, ale walnięcie z dużej wysokości w wodę plackiem to jak upadek na beton podobno...
w książce nie ma całej tej historii co w filmie, ale w opowiadaniu pt "Ostatnia przygoda Holmesa" czy coś takiego, jest właśnie moment, że Sherlock spada z Moriartym, a jak się później okazuje tylko ślady walki na piasku na skale wskazywały, że detektyw spadł razem z Moriartym, i ten pierwszy zrobił te ślady chyba specjalnie, a tak naprawdę w ogóle nie spadł do wody czy tam w przepaść tylko zrzucił samego Moriartiego. Może w filmie to tylko takie jakby wyobrażenie Holmesa że leci razem z Profesorem, a tak naprawdę może go przerzucił nad sobą czy coś :p
Ale tam był wodospad i piania, która zmniejsza napięcie powierzchniowe, chociaż to i tak nie jest jakieś wyszukane wyjaśnienie, ale zawsze jakieś :)
w książce on sie czegoś przytrzymał przy tym wodospadzie chyba, nie pamiętam, ale fakt faktem, że ta część jak z książki. dlatego przeżył. czasem trzeba czytać książki, żeby zrozumieć film;)
Albo żeby tak zwane nowatorstwo w wizerunku Holmesa do reszty włożyć między bajki. Przeczytałem w swoim czasie sporo książek Doyle'a i jak zobaczyłem wodospad, to już wiedziałem, co będzie dalej - że "nowatorsko" ukazany Holmes "zaskoczy" mnie zakończeniem wziętym prosto z książki.
[SPOJLERY] Plan Moriarty'ego był taki: snajper miał zabić błyskawicznie współwłaściciela firmy, którą Moriarty chciał zarządzać samemu. Snajper zabił biznesmena, po czym nastąpiła eksplozja, która miała być tylko retuszem zbrodni Moriarty'ego. Wg Moriarty'ego zamach na ten "kongres" był bardzo prawdopodobny, zwłaszcza, że - jak pokazano na początku filmu - o wszystko oskarżano anarchistów.
Kiedy się zorientowałaś ?
Ups jestem na stronie filmu ,,Austin Power"
Dobra , bo zaraz wyjedziesz mi z Sravatarem
"Austin Power" - nie kojarzę takiego filmu. "Boga nie ma" - nie jesteś w stanie stwierdzić że Go nie ma.
To pojadę teraz twoim poziomem - Po twoich ocenach stwierdzam że starzy robią ci jesienne porządki łancuchówą w pokoju skoro American Psycho tak cenisz.
Ripostuj sobie swoich starych. Nie jesteś fanem komiksów widać wyraźnie. Mimo tego gościu "Mroczny rycerz powstaje" - postać z komiksów - 10/10 no i pogrążający twoją pisaninę durną "Barman w cieniu czerwonego kaptura" też DYCHA! Jesteś hipokrytą koleś. Idź się doucz, poczytaj co to oznacza, zamiast krytykować innych za coś co się samemu ubóstwia widać.
ty chyba nie rozumiesz słowa hipokryta, Under the Red Hood to superowa animacja, najlepsza od czasów TAS bo najbardziej realistyczna, pierwszy raz nie bali się pokazać krwi w animowanym filmie o super bohaterach
w sumie już twój nick zniechęcił mnie do dyskusji, a co dopiero filmy jakie obejrzałeś
Nie ocenia się po nicku panie katedro. Widzisz swoje wybory to umiesz usprawiedliwiać ale kiedy ktoś inny Ci tłumaczy to uważasz go za kiepa.. Dla przykładu w Iron Man'ie efekty specjalne - bardzo dobre nawiasem mówiąc - to nie wszystko. Jest dobrze nawiązująca do komiksowego uniwersum Marvel'a fabuła. Super przedstawiony główny bohater i jego zbroja. Ja wiem że to wszystko nie ma prawa bytu i to 'dziecinada' ale gdyby kilka wynalazków naprawdę istniało (np. Arc reaktor i sztuczna inteligencja na miarę Jarvis'a) wszystko pozostałe ma prawo bytu i to na miarę filmu na faktach. :)