Czy przypadkiem nie miał go grać Brad Pitt?
Plotki, które zostały zdementowane.
A szkoda, szkoda, moim zdaniem oczywiście :)
Rzeczywiście szkoda, jak się dowiedziałem, że Pitt zagra Moriarty'ego, to b. się ucieszyłem, w rolach drugoplanowych jest nie do przebicia, najlepiej to widać w Fight Clubie, 12 małpach i Przekręcie. :)