To nie kryminał. Zagadki i ciekawe wnioski ustąpiły miejsca napierdzielaniu z karabinu. Ten film to raczej parodia. Sherlock zamiast rozwiązywać zagadki skacze między kulami nie gorzej niż dzieje się to w Matrix.
Jako fanka literackiego Holmesa muszę sie godzić. W sumie to nie powinnam się dziwić, że film wygląda tak, a nie inaczej- wszak to jest " amerykańska produkcja" .
Moze nie odzwierciedla wiernie książki i niektóre sceny są naprawdę przesadzone, ale mnie mimo wszystko bardzo się podobał. I swietna gra aktorska !