bezsensowny pokaz efekciarstwa mega budżet gadżeciarstwo az momentami irytujace i nic
nie wnoszace bo fabuly tam wogole nie ma beznadzieja
Jak dla mnie ustępuje pierwszej części, to powoli robi się Bond a nie Sherlock. Zabawność, inteligentność, nieprzewidywalność, klimat i montaż to nie wszystko, jest w nim za mało dedukcji i akcji.