brakowało mi dwóch rzeczy, dosyć niestety istotnych mianowicie intelekt Holmes'a był moim
zdaniem pokazany w niewystarczający sposób, miałem nadzieję że więcej scen pokaże
przebłyski jego geniuszu. Szkoda też, że główny motyw muzyczny wykorzystywany był tak
rzadko, w pierwszej części doskonale budował klimat.