Po obejrzeniu tego filmu zastanawiam się tylko po co trzecia część przecież już teraz
twórcy udowodnili że stworzenie kontynuacj filmu który mimo iż nie był arcydziełem
opartym na książce choć nie ukrywam że chciałbym by był to jeszcze trzymałsię kupy było
to co charakteryzowało charakter Holmesa czyli logika charyzma ekscentryzm , były
również utrzymane proporcje między nawalanką a umysłowymi aspektami sprawy . Zas w
dwójce tego zabrakło mi tego tak samo jak wielu innych rzeczy np klimatu który jeszcze w
pierwszej cześci ten film posiadał . Spodziewałem sie solidnego zakonczenia a dostałem
nudny film i to w dodadku nie skonczony zupełnie nie rozumiem po co następna część bo
już w drugiej ten film się zatracił . Mimo tego wszystkiego co mnie rozdrażniło film miał też
niezłe momęty jak np gra Moriartiego z Holmesem w szachy ale tu znów w oczy raził zbyt
nadto urzywany bullet time . Przez szacunek dla postaci tego prawdziwego Sherlocka
Holmesa dałęm ocenę 6
Interpunkcja nie szkodzi. Twój tekst czyta się tak: Poobejrzeniutegofilmuzastanawiamsiętylkopocotrzeciaczęśćprzecieżjużteraztwórcyud owodniliżestworzeniekontynuacjfilmuktórymimoiżniebyłarcydziełemopartymnaksiążcec hoćnieukrywamżechciałbymbybyłtojeszczetrzymałsiękupybyłotococharakteryzowałochar akterHolmesaczylilogikacharyzmaekscentryzm , byłyrównieżutrzymaneproporcjemiędzynawalankąaumysłowymiaspektamisprawy .
Dokładnie, lisek18 ma racje. Zdania wielokrotnie zlożone, które gubią sens gdzieś między słowami. Ciężko się w ogóle połapać o co chodzi. Dwa wdechy, przeczytaj to jeszcze raz i przeredaguj, może ktoś zdecyduję się wejść w temat. Nawiasem, dla mnie film majstersztyk. Zupełnie nowe oblicze kina. Rewelacja. 8/10. :)
Nie rozumiem problemu pioszemy o filmach a nie o interpunkcji tymbardziej że jakoś nie specjalnie chciało mi się uzupełniać tekst przecinkami.
Film może i majstersztykiem by był gdyby nie miał w nazwie Sherlock Holmes . Oceniacie film a nie amcie pojęcia o książce na której jest on oparty .
Tak się akurat składa że książkę, a nawet nie tyle książkę co krótkie opowiadania zamieszczane jako rubryka w gazecie przez A.C. Doyle'a, widziałem i film jest bardzo mocno powiązany z książką, w której Holmes był dobrym bokserem, nadużywał narkotyków, wdawał się w bójki i tak jak filmowy miał okresy stagnacji umysłu ale w momentach poruszenia właśnie działał z podobną impulsywnością do filmowego. Nie ma sensu pisać więcej podobieństw między filmem a książką bo skoro my nie mamy pojęcia to ty pewnie te fakty znasz i pewnie pamiętasz że jak Doyle miał dość postaci detektywa to w opowiadaniu uśmiercił go właśnie w taki sposób jaki był w kinie czyli upadek z Moriatym do wodospadu w Szwajcarii i dopiero po protestach czytelników przywrócił postać do życia i uzasadnił to swingowaniem przez Sherlocka śmierci w obawie przed zemstą Morana. Pozdrawiam eksperta.
Wiem , że film jest oparty na książce przecież to wcześniej napisałem ale zabrakło mi ukazania całego potencjału umysłowego Holmesa . To nie tylko boks ale i dedukcja również , zabrakło mi również klimatu ale przecież ja nie napisałem że to zły film po prostu mi się nie podobał ale każdy może mieć inne zdanie i ja to oczywiście rozumiem . Nie możesz stwierdzić , że film jest mocno oparty na książce bo na przykład postać Irene Adler była wielka niezgodnością z książką . Zgadzam się z tym , że koniec filmu jest zgodny z książką ale potem Holmes powrócił w noweli Pusty dom i pewnie o tym będzie kolejna część , mam nadzieję że wróci ten klimat , który był ukazany w pierwszej części. Przepraszam za tamte przecinki ale mam 16 lat i nie bardzo przywiązuje do takich rzeczy wagę ale postaram się to zmenić
Tu się zgadzam z każdym zdaniem. Tylko u niego było raczej mniej dedukcji, która jest przewidywaniem przyczyn na podstawie skutków, a częściej było u niego na odwrót. Tak czy inaczej zwracam honor i pozdrawiam.
Ja również zrwacam honor , przepraszam za te przecinki , postaram się zważać na interpunkcje i pozdrawiam
tak, tylko jak nie uzywasz interpunkcji, to nie da sie zrozumiec, wiec nie da sie pogadac o filmie, nie? i co to znaczy "uzupelniac tekst przecinkami"? to po co "uzupelniasz tekst" spacjami? albo liteami w ogole? wszystko bez sensu.
"jakoś nie specjalnie chciało mi się" - cud, że w ogóle zalazłeś siły, żeby uderzać w klawiaturę! szacun!!
"tylko jak nie uzywasz interpunkcji, to nie da sie zrozumiec, wiec nie da sie pogadac o filmie" so true