Zgadzam się, w pierwszej części było więcej zagadkowości, tu wszystko podane jest widzowi na tacy ( czego ja osobiście nie lubię), poza tym Noomi Rapace była niewidoczna w każdej scenie, nie wiem czy to kwestia montażu, ujęcia sceny, w każdym razie dla mnie mogłoby jej w tym filmie nie być i nie byłoby różnicy.
proszę nie zaśmiecać forum filmwebu poświęconego filmowi opisami swojej osobowości!