koneserów wyszukanego kina niezależnego nikt nie namawia, tym bardziej nie zmusza. to typowa hollywoodzka komercja - lekka, łatwa i przyjemna - z definicji.
10/10.
Otóż to. Każdy film może być arcydziełem w swojej kategorii. Śmieszne jest zarzucanie filmom komercyjnym efekciarstwa, czy braku "głębi". Jakoś filmom Bergmana nikt nie zarzuca, że brakuje im mistrzowskich efektów specjalnych czy scen akcji, co byłoby równie śmieszne;)
Pozdro dla ludzi, umiejących odróżniać dobry film rozrywkowy od dobrego filmu artystycznego:P