Ahh, ale z tego co słyszałem, ten film ma więcej wspólnego z postacią Sherlocka niż wszystkie pozostałe razem wzięte. Osobiście, przed wygłaszaniem mowy, że "zjebali postać Sherlocka" etc najpierw mam zamiar zapoznać się z jakąś książką o nim.

Od kiedy przepraszam Guy Ritchie jest gnuśnym hollywoodzkim kretynem? Widziałeś w ogóle jakieś jego wcześniejsze produkcje czy gadasz tylko po to żeby sobie...pogadać?

Straszne, po prostu straszne! A może lepiej by Ci się żyło, gdybyś
podchodził do kina (i nie tylko) z odrobiną luzu? Film moim zdaniem bardzo
fajny i dowcipny i nawet jeśli nie traktuje tematu bardzo poważnie, co z
tego? A Guy Ritchie jest Brytyjczykiem.

Ziggy stardust, tacy ludzie jak ty to istne utrapienie. Zero dystansu, zero luzu, nadużywanie patetycznych słów jak "profanacja"..
W dodatku nie wiesz, o czym piszesz. Ja czytałam wszystkie opowiadania o Sherlocku Holmesie i muszę powiedzieć, że obecny film jest naprawdę bliski oryginałowi literackiemu (czego nie można powiedzieć o większości poprzednich ekranizacji). Jak można więc zarzucać profanację?

A Holmes nie był taki poczciwy.. ;))