Parlament i Tower Bridge są o siebie oddalone na tyle, że spacer zajmuje koło 45min (jeśli dobrze pamiętam). Jakim cudem Irene kanałami znalazła się tam tak szybko? ;>
trochę niekonsekwencji jest tutaj :) jest to wymienione jako goof na imdb. a może po prostu irene biegła tę godzinkę kanałami tylko nam skrócili? LOL
mnie spacer spod Parlamentu do Tower zajął około pół godziny ale w filmie jak w filmie xD ,,Magia kina " xD
Tez to zauwazylem ale na szczescie jest to jedyna wada filmu i to niezbyt frustrująca
Nie no porozpierdzielają mnie niektórzy tutaj na forum , nie ma cie co robić tylko czepiać się takich szczegółów
twoje spostrzeżenie jest bardzo istotne....właściwie - jest to karygodny błąd....ja osobiście jestem zbulwersowana, że w filmie 'Piraci z Karaibów' żaden pirat nie miał szkorbuty albo gangreny...wtedy było to powszechne i zastanawiam się nad petycją do twórców filmu...:)
Z tą gangreną to przesada:) Tak wielu rannych (zwłaszcza w nogi) w "Piratach" nie było... Co do szkorbutu to w pełni się zgadzam, chociaż... pewnie aktorom dużo kapusty kwaszonej dawali;)
tak...myślę, że powinni im zakazać przyjmowania witamin w czasie kręcenia filmu, żeby było bardziej realistycznie :)
Pójdę dalej: jeżeli realizm nie jest stuprocentowy, to film nie ma prawa trafić do kin. Po co maja narzekać na zbyt krótkie spacery, brak tego lub owego? Jeśli spacer z pkt. A do B trwa 60 minut, to tyle ma trwać w filmie. Najwyżej serial będzie;)
tak...a roberta powinni zamknac za podszywanie sie pod słynnego detektywa...jak on smie! impostor!
Nie, to reżyser (a może nawet i producent) powinni trafić za kratki. powód: wprowadzanie do obiegu fałszywek...
twoje spostrzeżenie jest bardzo istotne....właściwie - jest to karygodny błąd....ja osobiście jestem zbulwersowana, że w filmie 'Piracie z Karaibów' żaden pirat nie miał szkorbuty albo gangreny...wtedy było to powszechne i zastanawiam się nad petycją do twórców filmu...:)
A widziałeś, że Sherlock to nie był Sherlock tylko niejaki Robert Downey Junior.To dopiero oszustwo.To mi bardzo się rzuciło w oczy niż to całe przejście ... powinni za to ten film zdjąć z ekranów ;-)
ps. Telewizja i kino kłamie - zapamiętaj sobie to następnym razem idąc do kina, żeby póżniej nie niszczyć zabawy reszcie ...
pewnie chciałbyś zobaczyc jak biegnie na most i zajmuje jej to 15 min. Na szczęście dla mnie skrócili ten obraz to kilkudziesięciu sekund... ukłony dla montażysty...
I powinni jeszcze dokładnie pokazać proces chemicznej produkcji tej trucizny 'rudego karła' - nawet jeśli trwałaby ona 4 dni :)
To już żadnej uwagi drobnej nie można zrobić, bo to od razu jest czepianie się? Skoro już mi zarzucacie, że się czepiam, to dobrze, poczepiam się. Nie chodzi o to, że mieli pokazywać 20minut biegu w filmie, tylko o to, że w filmie wcale nie wyglądało jakby minęło tyle czasu, tylko jakby właśnie znalazła się tam w 3 minuty..
Grisznik, ludzie tacy jak ty to istne utrapienie dla filmowców i widzów, którzy nie wykazują podobnej upierdliwości. Do licha ciężkiego, a kogo to obchodzi, ile czasu idzie się z Parlamentu na Tower Bridge??! To film rozrywkowy, a nie przewodnik po Londynie.. rany.. po co dalej drążyć ten durny wątek:/
Bla bla bla.. Zrobiłem jedną drobną uwagę i już mi się dostaje. Nie chcesz, nie czytaj, komentowanie filmów nie jest zabronione.
właśnie mnie zastanawia po co? na 'władcy pierścieni' tez gadałes cały seans "ble ble, oni podróżowali wiele lat, dlaczego to tyle nie trwa?"
Chciałeś się dowiedzieć jakim cudem Irene znalazła się tak szybko przy Tower Bridge. Wszystko wyjaśniają powyższe komentarze.Ten cud nazywa się kino.Każdy reżyser pokazuje to według własnej koncepcji.Jednym się podoba to innym nie po prostu nie warto być nadwyraz upierdliwym względem każdego filmu, poonieważ w ten sposób w każdym filmie znajdziesz haczyk, a tym samy pod każdym filmem na filmwebie znajdzie temat podobny do tego, który właśnie tutaj stworzyłeś.
TV i Kino kłamie.
ale wciąz ciśnie mi się na usta pytanie "dlaczego?" jakie to ma znaczenie w filmie, który jest czysta rozrywką?
Najpierw postarajcie się przeczytać coś ze zrozumieniem, potem możemy rozmawiać. Nigdzie nie powiedziałem tego co mi próbujecie cały czas przyczepić. Nie chce mi się już nic pisać w tym temacie. Dobrze, że miałem tylko jedną drobną uwagę (której nikt nie zrozumiał) i nie odważyłem się mieć ich więcej. Strach pomyśleć ile bzdur na swój własny temat musiałbym się naczytać.
"Najpierw postarajcie się przeczytać coś ze zrozumieniem, potem możemy rozmawiać. Nigdzie nie powiedziałem tego co mi próbujecie cały czas przyczepić."
No dobrze. Pozwól mi zatem zrozumieć dlaczego zwróciłeś uwagę na to, że istnieje rozbieżność czasowa pomiędzy spacerem w realu, a spacerem w tym filmie. Wytłumacz mi to. Bo ja nie widzę w tym niczego nadzwyczajnego.
Nie trzeba do tego być Sherlockiem. Różnica czasowa jest oczywista, pozostaje tylko pytanie, jak przedstawia to film. Może przedstawić tak, że wygląda, jakby postać przebyła daną trasę z prędkością światła, albo tak, że widz ma świadomość, iż upłynął określony czas mimo skrótu montażowego. Go figure.
O, właśnie - przynajmniej tak napisane, że może inni zrozumieją (mnie się nie udało tego dobrze ująć) - właśnie pozbawiony byłem wrażenia, że określony czas upłynął, a powinienem ją mieć. Tylko czemu to od razu jest czepianie się... Pozdrawiam, StreetSamurai
Grisznik, ludzie tacy jak ty to istne utrapienie dla filmowców i widzów, którzy nie wykazują podobnej upierdliwości. Do licha ciężkiego, a kogo to obchodzi, ile czasu idzie się z Parlamentu na Tower Bridge??! To film rozrywkowy, a nie przewodnik po Londynie.. rany.. po co dalej drążyć ten durny wątek:/
Pytanie
Parlament i Tower Bridge są o siebie oddalone na tyle, że spacer zajmuje koło 45min (jeśli dobrze pamiętam). Jakim cudem Irene kanałami znalazła się tam tak szybko?
Pytasz? Odpowiem Ci jakim cudem, tak jak wczoraj odpowiadałem na to pytanie przy barze przy wódzie. Irene używała cudownych cichobiegów czyli specjalnie zaprojektowanych trampek Daichmana. Mówiła cichobiegi Daichmana zabierzcie mnie do Tower Bridge i wiesz czary mary i tam była.
Może masz jeszcze jakieś błyskotliwe pytania?