jako gatunek powinno byc jeszcze dodane: KOMEDIA !!!
troche inny rodzaj Holmesa niz ja znam z powiesci Doyla, i ok, szkoda tylko, ze tworcy za duzo chcieli uzyskac i przez to wyszla dupa a nie ciekawy film,
od samego poczatku ogladajac ten film mialem wrazenie jak bym ogladal IRON MANa wraz z kolega Wasilijem Zajcewem (ciekawe czemu ;-) ) walczacym przeciwko złu
do tego lekarze mogliby sie uczyc anatomii i fizjonomii od Holmesa, a od Obu razem (Holmesa i Watsona) mogli by brac lekcje jeszcze Jackie Chan i Steven Seagal :-)
film taki "na RAZ"
pozdro
Chem
"ogladajac ten film mialem wrazenie jak bym ogladal IRON MANa wraz z kolega Wasilijem Zajcewem (ciekawe czemu ;-) )"
Czemu? Spróbuję zgadnąć. Jak oglądasz Matrixa i widzisz Reevesa, to masz wrażenie, jakbyś patrzył na Jacka ze "Speeda", podczas "Zielonej mili" patrząc na Hanksa, widzisz Forresta Gumpa, Travolta jako Vincent Vega z "Pulp fiction" to Tony Manero z "Gorączki sobotniej nocy", i tak dalej. Hmm.. i pewnie zachodzisz w głowę, skąd te dziwne skojarzenia? Ha! No przecież.. yay! Olśnienie. Aktorzy grają zazwyczaj w więcej niż jednym filmie! Hmm.. no i co dziwniejsze, w każdym mają tę samą twarz. To ci odkrycie, nie? ;))
pozdr:)
Zgadzam się, przy filmie powinien być dopisek "komedia". Ale gatunki na FilmWebie są dziwnie jakoś dopasowywane, i potem wynikają nieporozumienia. Ja bym przy Holmesie napisała "komedia, przygodowy" i byłoby w porządku:)
dzieki za odpowiedz, ale ja wrzucilem troszeczke sarkazmu i humoru :-)
co nie oznacza ze wlasnie z tych filmow aktorzy, badz rezyser zaciagnal troszke charakteru postaci wymienionych przezemne ,
bo jakos nadal nie moge sobie wyobrazic Holmesa jako KARATEKI z roku 1982 w Londynie :-)
pozdro
Chem
Hehe, no ja też tak nie do końca poważnie pisałam;)
Dzięki niebiosom, że są osoby na tym forum, które mają poczucie humoru. Jest tu bowiem też taki osobnik, którego nicka nie wspomnę, a który obraża się o każdy żarcik..
pozdrawiam:)